Pierścień, nie pierścionek. Co fantastyka zawdzięcza Władcy Pierścieni
Spis treści
Pierścień, nie pierścionek
- Gdzie poza Władcą Pierścieni możemy to znaleźć: Silmarillion, Hobbit, Niedokończone opowieści
- Co wciąż jest tym inspirowane: gryyyyyyy
Jeżeli myślimy o sygnecie, na myśl przychodzi nam najczęściej Vito Corleone z Ojca chrzestnego, jeżeli zaś o pierścieniu, przypominamy sobie o dziele Tolkiena. We wszystkich rankingach popkulturowych „ringów”, do których udało mi się dotrzeć, na czele znajdował się Jedyny Pierścień (poza tym pojawiała się tam też biżuteria noszona przez Mandaryna czy Żółty i Zielony z Narnii). Co więcej, niemal wszystkie ze wspominanych tam dzieł powstawały później. Czy to znaczy, że Tolkien odkrył dla współczesnego świata pierścienie, a nie pierścionki?
Zostało jeszcze 66% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie