autor: Damian Pawlikowski
Cenzura w branży - za co banuje się gry
Co łączy River Raid i Call of Duty, Medal of Honor i Mass Effect, Fallout i Beyond: Dwie Dusze? Wszystkie te gry wpadły w oko cenzorów. Powody są czasami... kuriozalne.
Spis treści
Postal, Manhunt, The Punisher – co mają wspólnego te tytuły? Przez wyjątkowo naturalistyczne pokazywanie przemocy dostały bana w takich krajach jak Brazylia, Niemcy czy nawet Wielka Brytania. Przyznacie jednak, że da się to jeszcze jakoś zrozumieć. W końcu co kraj to obyczaj i nie wszędzie toleruje się wykorzystywanie kotów jako tłumika do broni palnej czy praktykowanie nastawiania koledze kręgosłupa za pomocą łomu bądź kija baseballowego.
Produkcje spod znaku „hentai” również posiadają pewne namiastki artystycznego dzieła nierozumianego szerzej poza granicami kraju swego pochodzenia. Zakaz sprzedaży interaktywnych przebojów typu RapeLay może mieć sens, zważywszy na jakże wymowny tytuł i opis dystrybutora, zachęcający do napastowania samotnej matki oraz dwójki jej równie bezbronnych córek. Istnieją jednak cyfrowe dzieła, którym udało się – wbrew intencji ich autorów – wzbudzić kontrowersje ze zgoła innych powodów, dla większości z nas błahych, naciąganych czy wręcz zastanawiających. Czym mogli nagrabić sobie twórcy Football Managera 2005? Jakie zakazane wersety wyśpiewuje Parappa the Rapper? I co takiego znalazło się w pierwszym Wiedźminie, że oprotestowali go amerykańscy obrońcy moralności? Odpowiedzi na te i inne nurtujące Was pytania znajdziecie w poniższym tekście. O ile oczywiście nikt go wcześniej nie ocenzuruje...