Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 9 stycznia 2016, 15:41

Granaty z Deus Ex, czyli wybuchowe niespodzianki. Broń, która definiuje strzelanki

Spis treści

Granaty z Deus Ex, czyli wybuchowe niespodzianki

Deus Ex i pierwsze granaty EMP. - 2016-01-09
Deus Ex i pierwsze granaty EMP.

Granaty to cichy bohater drugiego planu. Nigdy nie widzimy ich dłużej na ekranie niż kilka sekund, nie są kultowe, nie oferują świetnego feelingu, odrzutu - ale zawsze są gdzieś pod ręką, a jak ich nie ma, to zwykle ich brak bardzo nam doskwiera. Posiadają trochę mniejszą moc niż wyrzutnie rakiet, wymagają większej zręczności w precyzyjnym celowaniu, ale są zabójcze dla każdego, kto stanie zbyt blisko miejsca wybuchu. Pierwszą grą z granatami było świetne Star Wars: Dark Forces w 1995 roku, czyli „doomopodobna” (jak się wtedy mówiło) gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Do dyspozycji mieliśmy w niej znany z filmów Thermal Detonator, który działał w dwóch trybach - eksplozji przy uderzeniu i z 3 sekundowym opóźnieniem. Później pojawiły się w przełomowym GoldenEye i Half-Life. W obu grach były to amerykańskie granaty Mk 2, których produkcję zakończono jeszcze w czasach wojny w Wietnamie. Fizyka rzuconego ładunku była wtedy jeszcze mocno uproszczona, a działanie ograniczało się wyłącznie do samego wybuchu.

Znacznie więcej do tematu granatów wniósł Deus Ex z 2000 roku - tam mogliśmy użyć m.in. obowiązkowych dziś w każdej futurystycznej strzelaninie granatów EMP czy gazowych, a wydany w tym samym czasie Project I.G.I. dorzucił jeszcze ogłuszający flashbang. Dwa lata później w America’s Army mieliśmy już pełen zestaw, wliczając w to granaty dymne i zapalające. Wybuchowy arsenał w grach FPS na tym się nie kończył. Dostępne były różne granatniki z popularnym M203 na czele, a zdalnie detonowana bomba z Duke Nukem 3D została z czasem wyparta przez ładunki C4. Ostatnim krzykiem mody są zdalnie sterowane samochodziki eksplodujące pod wybranym celem.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Moim ulubionym typem broni w grach akcji są...

bronie do walki w zwarciu, np. noże.
1,7%
wszelkiej maści pistolety.
4,8%
strzelby.
5,5%
broń maszynowa (karabinki automatyczne, miniguny).
33,9%
broń eliminująca wrogów po cichu, np. łuki, kusze.
13,3%
karabiny snajperskie.
33,4%
granaty i granatniki.
1,3%
wyrzutnie rakiet.
1,5%
broń masowego rażenia (BFG, naloty, bombardowania).
1,6%
dziwaczne wynalazki, np. Gravity Gun, Shrinker.
3%
Zobacz inne ankiety
Kiedyś to były bronie - 10 odjechanych pukawek ze starych strzelanek
Kiedyś to były bronie - 10 odjechanych pukawek ze starych strzelanek

„Kiedyś to były gry” jest jednym z ulubionych sposobów narzekania graczy. Gdy zawęzimy to specyficznych przykładów broni ze strzelanek FPP, powodów do nostalgicznych wspomnień i marudzenia na dzisiejsze oklepane pomysły może być jeszcze więcej!

Jaki będzie PUBG 2.0 – trzecia mapa, kolejne skrzynki i nowe bronie?
Jaki będzie PUBG 2.0 – trzecia mapa, kolejne skrzynki i nowe bronie?

Choć PUBG w ostatnich miesiącach spoczęło nieco na laurach, twórcy przygotowują się do zdradzenia swoich planów na bliską i odrobinę dalszą przyszłość. Jak może wyglądać PUBG 2.0 i co potencjalnie zostanie dodane do rozgrywki?