Pistolet z Wolfensteina 3D, czyli absolutna podstawa. Broń, która definiuje strzelanki
Spis treści
Pistolet z Wolfensteina 3D, czyli absolutna podstawa
Wolfenstein 3D na PC oferuje pistolet Walther P38, ale w wersji na komputery Mac jest to już Luger. Jeszcze inaczej wygląda port na konsolę Jaguar, gdzie grafika broni została zapożyczona z Dooma, a ta z kolei oparta jest na współczesnym pistolecie Beretta 92FS.
Pistolet to dość dziwna pozycja w tym zestawieniu, bo można powiedzieć, że zdefiniował on gatunek FPS przez… nie odegranie w nim żadnej poważniejszej roli. Nie da się zaprzeczyć, że od pistoletu wszystko się zaczęło - to niemieckim Waltherem P38 oddajemy w Wolfenstein 3D pierwszy strzał i od tamtego czasu ta niewielka broń podręczna towarzyszy nam w praktycznie każdej grze. Pistolet stał się wizytówką samego Duke’a, który zawsze przedstawiany jest z wielkim Desert Eagle lub Coltem 1911 w ręce. Czy jednak sami często z nich korzystamy? Właśnie! Głównie są to sytuacje, gdy scenariusz gry przewiduje na początku posiadanie tylko broni krótkiej, dopóki nie zdobędziemy innej, lepszej. Z kolei w potyczkach wieloosobowych, w razie wyczerpania amunicji, szybsza jest zmiana broni na dodatkową i oddanie paru strzałów, niż wymiana magazynka w głównej giwerze. Nieliczne są przypadki, gdy pistolet w grze FPS został tak zaprojektowany, że jego moc i uniwersalność pozwala na używanie go jako podstawowej siły rażenia. Taki był pokraczny Golden Gun i PP7 w GoldenEye, Magnum M6G w Halo: Combat Evolved czy rewolwery w Call of Juarez. Na wzmiankę zasługuje również pistolet ML-41 Minipistol z System Shock - pierwsza broń z ograniczoną pojemnością magazynka, który należało wymieniać. Praktycznie każdy FPS jaki przyjdzie nam na myśl, posiada pistolet – realistyczny czy fantastyczny: Wolfenstein 3D, Doom, Half-Life, Project IGI, Halo, Battlefield, Call of Duty: Advanced Warfare, Destiny… Czy z nich korzystamy, czy nie - krótka spluwa zawsze jest za paskiem czy w kaburze, tak na wszelki wypadek!