Origin Yennefer. 8 rzeczy, które ocaliły Wiedźmina Netflixa
Spis treści
Origin Yennefer
Sapkowski nie podaje zbyt wielu faktów z przeszłości Yennefer. Z książek możemy się dowiedzieć tylko tyle, że nie uchodziła za zbyt urodziwą (była garbuską). Autorzy serialu uczynili natomiast z przemiany czarodziejki jeden z najważniejszych wątków. I bardzo dobrze. Nie dość, że fani, którzy na pamięć znają twórczość Sapkowskiego, otrzymali coś zupełnie świeżego, to jeszcze historia ta okazała się niezwykle ciekawa.
Anyę Chalotrę sympatycy uniwersum od razu spisali na straty (w sumie podobnie jak większość obsady). Była za młoda/brzydka/ładna/nieśmiała/nieznana. Nawet Henry Cavill dostał większy kredyt zaufania niż 23-letnia Brytyjka, mająca na koncie kilka udanych ról teatralnych. Ukończyła ona zresztą prestiżową londyńską Academy of Music & Dramatic Art. Mimo to miłośnicy prozy Sapkowskiego i gier CD Projektu RED nie wierzyli w jej umiejętności. Okazało się jednak, że – nie pierwszy zresztą raz – byli w błędzie. Aktorka świetnie oddała emocje towarzyszące stopniowemu dojrzewaniu Yennefer. Scenarzyści wprawdzie dokumentnie skopali scenę z zabiegiem, jaki postanowiła przejść, ale dzięki grze Chalotry niesmak szybko się ulotnił.
Zostało jeszcze 43% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie