Calanthe, czyli najgroźniejsza (i najmłodsza) babcia Wiedźmina. 8 rzeczy, które ocaliły Wiedźmina Netflixa
Spis treści
Calanthe, czyli najgroźniejsza (i najmłodsza) babcia Wiedźmina
Chociaż ograniczony metraż nie pozwolił na rozwinięcie wątków wielu postaci istotnych w wiedźmińskiej sadze, twórcy zdecydowali się wykorzystać potencjał tkwiący w Calanthe. I całe szczęście, bo władcza babka Ciri ratuje niektóre sceny. Bądźmy szczerzy, historia Jeża jest przydługa i nudnawa. Scenarzyści mogli się postarać bardziej, chociażby nie wkładając w usta postaci banalnych wypowiedzi, które do fabuły nie wnoszą absolutnie niczego, na dodatek wytrącają widza z rytmu. Gdyby w rolach Geralta i Calanthe obsadzono innych aktorów, być może nawet wypowiadane przez nich kwestie otarłyby się o śmieszność. Na szczęście Henry Cavill i Jodhi May wykrzesali ze sztywnego scenariusza tyle, ile się dało.
Nieokrzesana i znudzona królewskimi obowiązkami Calanthe stanowi świetną przeciwwagę dla sztywnej arystokracji Cintry. Jednocześnie potrafi poświęcić prywatny interes dla dobra kraju. Stara się tego nauczyć również wnuczkę, która jednak przez długi czas nie umie znaleźć z nią wspólnego języka. Relacja Ciri z Calanthe to zresztą jedna z mocniejszych stron serialu. Z pewnością została ona pokazana znacznie lepiej niż ta mająca być w założeniu najważniejszą – Dziecka Niespodzianki i Geralta.
Zostało jeszcze 40% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie