filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 17 stycznia 2021, 09:30

autor: Marek Jura

Gandalf vs Saruman. 8 rzeczy, które psuły odbiór Władcy Pierścieni

Spis treści

Gandalf vs Saruman

  1. Czy u Tolkiena też był z tym problem: Nie
  2. Jak można było to naprawić: Czyniąc scenę mniej efektowną, a bardziej wiarygodną

Christopher Lee miał najpierw zagrać Gandalfa. Ostatecznie Peter Jackson zdecydował się na zaangażowanie do tej roli Iana McKellena. Lee pozostał jednak w obsadzie, wcielając się w Sarumana. Z perspektywy czasu ten wybór możemy uznać za bardzo udany – nie dość, że otrzymaliśmy wyrazistego złoczyńcę, to jeszcze aktorowi odtwarzającemu Gandalfa podeszły wiek nie przeszkodził w udziale w realizowanym znacznie później Hobbicie. Lee też wprawdzie pojawił się w tej trylogii, ale już w znacznie bardziej ograniczonej roli.

Dobre decyzje castingowe nie zmieniają jednak faktu, że pojedynek Gandalfa i Sarumana wyglądał źle. I kompletnie nie pasował do Tolkienowskiego klimatu. Byłby on bardziej wiarygodny, gdyby odbył się w ramach uniwersum Gwiezdnych Wojen, MCU czy nawet świecie Dragon Balla. W przypadku fantastyki tego rodzaju wyglądało to jednak po prostu kiczowato.

I nie czepiam się w tym momencie efektów specjalnych, które nie wyglądały nawet tak źle. Chodzi mi bardziej o samą zasadność toczenia przez Gandalfa i Sarumana tego rodzaju pojedynku. Być może miała to być zasłona dymna zakrywająca scenariuszowe nielogiczności. Niedługo później Saruman wypuszcza bowiem swojego rywala ot tak, nie mając żadnej gwarancji, że to działanie przyniesie mu korzyści. W książce natomiast spotkanie obu czarodziejów wygląda zupełnie inaczej. I mam dziwne wrażenie, że wersja filmowa wcale nie spodobałyby się Tolkienowi.

Marek Jura

Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czekasz na serialowego Władcę Pierścieni Amazona?

Tak, zdecydowanie!
53,5%
Nie, trylogia Jacksona mi wystarczy.
24,2%
Pożyjemy, zobaczymy...
22,4%
Zobacz inne ankiety