6. Goku i Vegeta jako Gogeta dorównują mocą Broly’emu. 15 najważniejszych scen z Dragon Balla
Spis treści
6. Goku i Vegeta jako Gogeta dorównują mocą Broly’emu
- Jaka to seria: Dragon Ball Super: Broly
- Kto gra tu pierwsze skrzypce: Goku, Vegeta, Broly
W pierwszych trzech „kinówkach”, w których się pojawił, Broly okazywał się tylko pozbawioną rozumu masą mięśni. Napędzająca go nienawiść do Goku miała zaś wynikać z faktu, że... główny bohater serii płakał w jego obecności w dzieciństwie, nie pozwalając Broly’emu zasnąć. Trochę głupie, prawda?
Ostatni film kinowy, tym razem kanoniczny, przedstawił antagonistę w zupełnie innym świetle. Broly wciąż pozostaje wielkim wściekłym Saiyaninem, ale ma znacznie lepszy powód do zemsty na Vegecie i Goku. A przy okazji dostaje od Toriyamy, który tym razem osobiście zajął się scenariuszem, trochę więcej rozumu i nawet własny wątek romantyczny.
Tym jednak, co najefektowniejsze w filmie, wcale nie jest Broly, tylko Gogeta. W anime wszystkie scalenia Goku i Vegety ostatecznie były jedynie wizualnymi ozdobnikami. Ich fuzje nie przynosiły bowiem niczego dobrego – rywal albo w końcu okazywał się silniejszy, albo też zarozumiałemu Gogecie nie wystarczało czasu, by się z nim rozprawić. W trakcie walki z Brolym współpraca dwóch najsilniejszych w tym wszechświecie Saiyan wreszcie zaczęła mieć sens. Od śmierci uratowała saiyańskiego mięśniaka wprawdzie Cheelai, ale ostateczny cios miał zadać Broly’emu właśnie Gogeta.
Gogeta zdążył wykończyć Janembę
Ostatni raz Gogecie udało się doprowadzić walkę do końca w filmie kinowym z udziałem Janemby. Wówczas scaleni Goku i Vegeta po kilku zwrotach akcji odesłali duszę demona może nie tyle do piekła (bo tam właśnie starcie miało miejsce), co w kompletny niebyt. Chyba że w przyszłości Toriyama lub Toyotaro będą chcieli wyciągnąć z niego i jego – wówczas okaże się, że śmierć Janemby wcale nie była ostateczna...