4. Ultrainstynkt po raz pierwszy. 15 najważniejszych scen z Dragon Balla
Spis treści
4. Ultrainstynkt po raz pierwszy
- Jaka to seria: Dragon Ball Super
- Kto gra tu pierwsze skrzypce: Goku
Anime Dragon Ball Super na początku musiało zmierzyć się z falą negatywnych komentarzy fanów serii. Prawdę mówiąc, trudno się temu dziwić – nie dość, że fabuła dwóch pierwszych sag to nieznacznie tylko zmienione scenariusze wcześniejszych „kinówek”, to jeszcze studio nie poradziło sobie z ilością materiału do zaanimowania, tworząc nieraz rysunkowe potworki (szczególnie w poprawionym później epizodzie piątym).
Kolejne odcinki wydawały się jednak coraz lepsze, a pomysły na nowe sagi coraz oryginalniejsze. Wielki Turniej Mocy zaś pokazał drużynową walkę toczoną na niespotykaną dotychczas w uniwersum skalę. Nie obyło się wprawdzie bez paru graficznych wpadek i kilku(nastu) fabularnych nieścisłości, ale te przecież pojawiały się w Dragon Ballu od samego początku. Grunt, że wreszcie dostaliśmy turniej, który naprawdę emocjonował.
Ultrainstynkt pod względem estetycznym okazał się najbardziej minimalistyczną z transformacji Goku. Mimo to nie sposób odmówić mu oryginalności – Saiyanin z biało-czarnymi włosami wygląda jednocześnie efektownie i groźnie. A kiedy dodamy do tego niesamowitą ścieżkę dźwiękową, dorównującą, a może i przebijającą tę z „Zetki”, może się okazać, że to nie tylko jedna z najlepszych przemian w Dragon Ballu Super, ale i w całej serii.