Gemma Teller Morrow – Sons of Anarchy. Serialowe postaci, które naprawdę WKURZYŁY widzów
Spis treści
Gemma Teller Morrow – Sons of Anarchy
- Skąd znamy tę postać: Synowie Anarchii
- Czy wcześniej była lubiana: nie
- W którym momencie przekroczyła ostateczną granicę (sezon/odcinek): s06e13
- Czy udało się jej zrehabilitować: nie
Choć część fanów Synów Anarchii jej nie znosiła, twórcy serialu konsekwentnie utrzymywali Gemmę w centrum zakulisowych rozgrywek. Aż do samego końca. Była to zresztą całkiem przemyślana decyzja – charakterystyczna, a często zwyczajnie irytująca postać jest w stanie przez całe lata antagonizować widzów i sprawiać, że z napięciem oczekują oni jej śmierci albo przynajmniej odsunięcia od władzy. Z reguły po jakimś czasie twórcy ulegają tej presji i spektakularnie zabijają taką personę na długo przed końcem serialu. Z Gemmą stało się inaczej.
Dlaczego fani tej produkcji tak bardzo jej nie znosili? Otóż Gemma to bohaterka tak antypatyczna, jak to tylko możliwe. Zarozumiała, protekcjonalna, patrząca z wyższością na każdego, kto nie przeżył tego, co ona. Owszem, w obronie dzieci i wnuków była w stanie zrobić niemal wszystko, ale w gruncie rzeczy było to po prostu egoistyczne. Nie sposób natomiast odmówić jej inteligencji i sprytu – zdołała owinąć sobie wokół palca niemal każdego i prawie do samego końca manipulować otoczeniem tak, by osiągać swoje cele.
Zostało jeszcze 40% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie