Najlepsze nowe seriale roku – TOP 8 | Netflix, HBO GO | Sierpień 2019
Półmetek roku 2019 mamy już za sobą, w tym czasie obrodziło naprawdę dobrymi serialami premierowymi Netflixa, Amazonu czy HBO. Dziś prezentujemy najciekawsze z nich.
Spis treści
Rok 2019 w kinie niewątpliwie należy do superbohaterów. Na małym ekranie natomiast rządzić miała Gra o tron, jednak dziewczęta i chłopcy w spandexie przejęli i to terytorium. Wprawdzie częściej trafialiśmy na antybohaterów i niepokojące komentarze społeczne czy nawet konwencję horroru, ale duch Supermana zawsze gdzieś tam był obecny. Na szczęście pojawiło się równie dużo innych pomysłowych tytułów, które wypełniły odmienne nisze. W tym zestawieniu skupiamy się na propozycjach premierowych, stąd brak kilku powracających perełek.
COŚ JESZCZE?
Uważasz, że brakuje któregoś serialu? Napisz o nim w komentarzu! Możliwe, że dorzucimy tę produkcję po aktualizacji tekstu.
Czarnobyl
- Gdzie obejrzeć? HBO, HBO GO
- Konwencja: dramat oparty na faktach
Tego uderzenia nikt się nie spodziewał. Serial o katastrofie elektrowni w Czarnobylu na pewien czas przejął masową wyobraźnię. Wszyscy o tym mówili. I to jeszcze długo po zakończeniu emisji. A to zdarza się naprawdę rzadko. Może dlatego, że opowiadał o prawdziwej katastrofie. A może dlatego, że był cholernie dobry.
Katastrofa z 26 kwietnia 1986 roku zmieniła oblicze energetyki i postrzeganie atomu. Uczyniła go bardziej przerażającym i niestabilnym w oczach świata, niż był dotąd (a przecież czterdzieści lat wcześniej spadły bomby na Hiroszimę i Nagasaki). Czarnobyl, który oglądamy w HBO, kieruje naszą uwagę w inną stronę. Owszem, widok płonącej elektrowni i atomowego śniegu przeraża jak mało rzeczy na świecie, ale prawdziwymi winowajcami są tu zakłamani, przestraszeni ludzie i system, który ich stworzył.
Bo choć scenarzyści pozwolili sobie na sporo uproszczeń i zmianę szczegółów technicznych, to jednak jako prawda ekranu Czarnobyl robi sporo dobrej roboty, obnażając mechanizmy, jakimi kierowali się ówcześni decydenci, próbujący tuszować sprawę. I jak ciężko było się im przeciwstawić, żyjąc w bloku wschodnim.
Dodajcie do tego piorunujące zdjęcia i muzykę, a otrzymacie miniserial o niesamowitej sile rażenia. Oby nie trzeba było nigdy kręcić drugiego sezonu.
ODPOWIEDŹ ZE WSCHODU
Rosja nie przyjęła dobrze Czarnobyla HBO, zarzucając mu wiele kłamstw. Dlatego rosyjska telewizja NTV szykuje odpowiedź, dzięki której ponoć poznamy całą prawdę. Serial będzie nazywać się, zgadliście, Czarnobyl i raczej nie okaże się tak spektakularnym widowiskiem. A jeśli chodzi o rzetelność przedstawionych w nim faktów... cóż, przekonamy się.
ZA DUŻO PANIKI?
Osobiście uważam, że choć Czarnobyl świetnie się ogląda, serial zdecydowanie przesadza z sianiem paniki. Energetyka jądrowa jest ludzkości potrzebna i w porównaniu z wieloma innymi gałęziami przemysłu jest bezpieczna (choć oczywiście nie w stu procentach, bo to niemożliwe). Szczególnie boli to w kraju, który do dziś nie korzysta z tej formy produkcji energii.
P.S. Więcej o serialowych niezgodnościach z faktami dowiecie się z wideo na naszym kanale TVFilmy.
Marcin Strzyżewski