Quebec | The New World Iroquois w Rise of Nations poradnik Rise of Nations

Ostatnia aktualizacja: 27 sierpnia 2019

Quebec

Rozprawienie się z Anglikami wymaga spokoju i przyczajenia się na pewien czas. Anglicy startują od razu z trzema miastami i dość silnym oddziałem patrolującym drogi pomiędzy nimi - im dłużej pozostaniesz nie zauważony, tym lepiej dla Ciebie.

Bitwę zaczynasz w południowym rogu mapy ale miasto musisz zbudować nieco wyżej na północ. Dopiero w okolicach 1 znajdziesz żelazo i tu właśnie pobuduj pierwsze miasto. To jest klucz do sukcesu w całej misji: musisz pobudować miasto w takim miejscu by mieć blisko do złóż żelaza a jednocześnie na tyle daleko od miast angielskich (4 , 5 ), by nie zostać zauważonym. Jeśli Anglicy wypatrzą Cię szybko, to ich wojska rozbiją Twoją armię startową. Jeśli atak Anglików nastąpi już po tym jak przybędą Twoje posiłki, powinieneś się obronić ale najprawdopodobniej będziesz już regularnie napadany. A jeśli nie zostaniesz w ogóle dostrzeżony to w zasadzie masz już wygraną bitwę. Rozbudowuj pierwsze miasto i szybko stawiaj nowe (2 , 3 ). Dla bezpieczeństwa postaw fortyfikacje ale nie za daleko na północ - w ogóle staraj się nie zbliżać nawet do rzeki. Dla spokoju nie wysyłaj tam nawet kupców bo i oni mogą spowodować atak. Najlepiej jak będziesz się spokojnie rozwijał i gromadził na południu armię.

Kiedy uzbierasz maksymalną armię zaatakuj Anglików. Nie zawracaj sobie jednak głowy północą, udaj się wprost do miasta 6 bo to jest stolica prowincji. Stacjonujący tam garnizon nie ma szans obronić się przed tak dużą armią, a przybycie odsieczy trwa dość długo. Właściwie to Anglicy zdążą tylko raz skontratakować zanim skończy się czas jaki mają na odzyskanie stolicy. A żeby ich całkiem zdezorientować można odciągnąć ich uwagę: tuż przed głównym atakiem wyślij mały oddział do szturmu na 4 . Najprawdopodobniej tam skieruje się cała armia angielska a Ty w tym czasie zdobędzie głównymi siłami stolicę. Utrzymanie jej jest bardzo łatwe.

W Ameryce Północnej masz już porządek, czas ruszać na południe. Niestety nie ma innej drogi niż przez tereny należące do Majów (naszych sojuszników) więc trzeba im wypowiedzieć wojnę. Zdobycie stolicy jest dość trudne więc zaatakuj Kubę. Tak naprawdę potrzebne Ci jest przejście na południowy kontynent i nie musi to oznaczać całkowitego niszczenia Majów. Przed atakiem przemieszczaj północne armie na południe a jedną zaatakuj Kubę. Możesz nawiązać sojusz z Holendrami (zaatakują wtedy z drugiej strony) ale spokojnie da się to wygrać bez pomocy.