Poniedziałek, wieczór (cz.4) | Rozdział 2 - Rany | Overclocked poradnik Overclocked: Historia o przemocy
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2019
Dave wraca do szpitala i udaje się do celi nr 2. Napomyka dziewczynie o owym obrazeczku, co wywołuje kolejne wspomnienie.
Cela nr 2. Wspomnienie z piątkowego wieczoru (9.11.2007):
Młoda kobieta jest ponownie na wieży strażniczej nad morzem. Ma przy sobie pistolet. Drabinka, którą się tu dostała jest urwana. Przygląda się ogromnemu reflektorowi usytuowanemu po lewej. Próbuje obrócić go w stronę lądu, ale nie jest to możliwe metodą na siłę. Obracaniem reflektora z pewnością zawiaduje jakiś mechanizm. Dziewczyna wchodzi do oszklonej budki (w centrum wieżyczki) i bada znajdujący się po lewej panel. Ma on u góry dwa guziki: czerwony i zielony, które odpowiadają za wyłączanie i włączanie światła. Zaś poniżej widnieją cztery przyciski kierujące ruchem wielkiej lampy. Niestety, żaden z nich nie działa. Dziewczyna dochodzi do wniosku, że może należy najpierw włączyć lampę i wciska zielony guzik, po czym ponownie próbuje zadziałać za pomocą dolnych klawiszy. Jednak nie przynosi to efektu, prawdopodobnie kable po prostu zamokły.
W tej sytuacji pacjentka wyłącza reflektor czerwonym guzikiem i odkręca - widoczne w rogach klapki z przyciskami - nakrętki (wystarczy kliknąć jedną z nich) przymocowujące ją do panelu. Klapka odchyla się i przypuszczenia dziewczyny się potwierdzają. A zatem pasowałoby ową klapkę wysuszyć. Młoda kobieta zabiera ją więc, wychodzi z budki i mocuje ją na reflektorze. Wraca do budki i bierze koniec zwisającego z otworu (po lewej) kabla (kliknij stosowną ikonkę), po czym przymocowuje go do drugiej (widać dochodzący do niej zielony drucik) z usytuowanych po prawej klem. Reflektor zapala się i suszy klapkę.
Uznawszy, że klapka wyschła już dostatecznie, młoda kobieta odpina kabel od drugiej klemy, po czym wziąwszy go do ręki ponownie, przyczepia do klemy pierwszej (do tej dochodzi czerwony drucik) i w ten sposób wyłącza reflektor. Teraz może zdjąć z niego suchą klapkę. Z nią powraca do budki i instaluje ją w otworze panelu. Włącza reflektor zielonym guzikiem i naciska którykolwiek z klawiszy u dołu. Reflektor obraca się. Niestety, niespodziewanie coś lub raczej ktoś tłucze klosz wielkiej lampy. Wygląda to na strzał z pistoletu. Wspomnienie rozwiewa się... McNamara podejrzewa, że ostatnie zdarzenie to wybryk drugiej z dziewcząt, ale pacjentka nie chce już o tym rozmawiać...
Nasz psychiatra uznaje zatem, że to koniec pracy na dziś - w związku z czym opuszcza celę nr 2 i budynek szpitala. Na zewnątrz zagaduje moknącego twardo w tym samym miejscu, coraz bardziej zaziębionego Millera. Wypytuje go o rzekomego przedstawiciela firmy farmaceutycznej. Zamienia jeszcze parę słów ze stojącym przed samą bramą doktorem i wychodzi na ulicę. Tu otrzymuje wiadomość od Kim. Czyta smsa, zawiadamiającego, że w hotelu czeka na niego list. Kieruje się ku przystani promu, a następnie maszeruje do Skyline Hotel.
Od recepcjonisty odbiera pocztę. Odczytuje natychmiast owo pismo (w ekwipunku), które zawiera niezbyt przyjemne ustalenia rozwodowe, zabraniające Davidowi nachodzenia Kim w zarejestrowanym na nią mieszkaniu. Co gorsza Kim skorzystała z kancelarii Terry'ego i jego wspólnika, który ma ją reprezentować. David jedzie windą do pokoju i natychmiast dzwoni do żony. Jednak nie ma jej w mieszkaniu, zatem wściekły nagrywa się na sekretarkę. Następnie dzwoni do Ingrama i prosi, by porozmawiał ze wspólnikiem i z Kim w wiadomej sprawie. Terry obiecuje mu to, ale jako przyjaciel uprzedza, by nie robił sobie wielkich nadziei.
Nasz bohater czuje, że musi się zrelaksować i postanawia spędzić resztę wieczoru w barze. Opuszcza pokój, następnie hotel i kieruje się w lewo, do odwiedzanego już lokalu. Tu siada na stołku i zamawia jednego. Rozmawia z barmanem początkowo o niczym, ale wkrótce pogawędka weksluje na małżeńskie problemy naszego psychiatry. Dave opowiada, jak poznał Kim, wspomina też o jej tajemniczym wypadku oraz o swojej pracy w armii. Wreszcie zaczepia Rykera i tu ma miejsce pewien incydent... Po wszystkim McNamara wraca do hotelu i kładzie się spać. W nocy męczą go koszmary...