autor: Luc
Van Buren, V13, czyli Fallouty, których nie było - pustkowia pełne anulowanych gier
Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia. Nie zmienia się także to, iż co jakiś czas nawet szalenie obiecujące produkcje zostają przez twórców porzucone. Gry z kultowego uniwersum Fallouta nie są niestety wyjątkiem. W które z nich nigdy nie zagramy?
Spis treści
Mamy rok 1997, a od ostatniego porządnego erpega utrzymanego w klimatach postapokalipsy minęło już blisko 10 lat… Bieganie za smokami i wcielanie się w elfy niektórym odrobinę już się przejadło, a i sama branża zdaje się potrzebować czegoś świeżego. I to właśnie wtedy Interplay Entertainment wydaje na świat tytuł, który wywraca wszystko do góry nogami i z miejsca zdobywa serca graczy. Mając na koncie kilka świetnych produkcji, twórcy postanowili w końcu powrócić do klimatów znanych z Wastelanda, które wyniosły ich na absolutny szczyt.
Pierwszy Fallout, ze swoim interesującym systemem rozwoju postaci oraz świetną fabułą, okazał się strzałem w dziesiątkę i na długie lata wyznaczył obowiązujące w gatunku trendy, choć wbrew pozorom wyniki sprzedażowe wcale nie były oszałamiające. Rok później pojawiła się druga odsłona, jakimś cudem jeszcze lepsza od poprzedniczki, zaś sama marka rozrosła się daleko poza granice komputerowej branży. Po kilku latach ujrzeliśmy całkiem udane Fallout Tactics: Brotherhood of Steel, które zmieniło jednak koncepcję rozgrywki i trudno było go traktować jako pełnoprawną kontynuację. W wyniku problemów finansowych Inteplaya i zawirowań z prawami do marki, które na koniec dnia wylądowały u twórców serii The Elder Scrolls, na Fallout 3 przyszło nam czekać ponad 10 lat od premiery drugiej części. Choć w „trójce” mogliśmy spojrzeć na pustkowia z całkowicie nowej perspektywy, to przez fanów serii lepiej przyjęty został Fallout: New Vegas. Apetyty na czwartą, pełnoprawną odsłonę serii dodatkowo się zaostrzyły, choć do dziś nie doczekaliśmy się żadnego oficjalnego potwierdzenia w tej sprawie. Tego jednak prędzej czy później zapewne dożyjemy, w przeciwieństwie do wydania kilku innych pozycji z „Falloutem” w tytule. Przyglądnijmy się nieudanym próbom powrotu kultowej marki, zanim na dobre spoczęła w rękach firmy Bethesda.