autor: Adam Bełda
Inżynieria genetyczna. Uniwersum Cyberpunka 2077 bez tajemnic
Spis treści
Inżynieria genetyczna
Animals nie są skazani na plastikowe wszczepy udające zwierzęce uszy czy sztuczną sierść. Mogą sobie pozwolić na to, aby dosłownie stać się w pewnym stopniu zwierzętami. Inżynieria genetyczna w świecie Cyberpunka jest znacznie bardziej rozwinięta niż w naszej rzeczywistości. Wyrazem tego mogą być modyfikacje ciała czerpiące pewne cechy z obcych genomów, ale prostactwem byłoby ograniczyć tak wspaniałą technologię do wątpliwej jakości ozdób.
Jeśli ktoś żyje na ulicy Night City dłużej niż kilka lat, prawdopodobnie zawdzięcza to genetyce. Klonowane, tworzone na zamówienie narządy są głównym surowcem wykorzystywanym w codziennej pracy przez Trauma Team. Zamiast łatać uszkodzone organy, mając nadzieję, że jeszcze jakoś będą działać, po prostu wycina się to, co zniszczone, i wszywa nówkę. Nierzadko znacznie lepszej jakości niż oryginał. Modyfikowane komórki macierzyste z kolei mocno przyspieszają proces powrotu do zdrowia.
Inżynieria genetyczna ma też zastosowanie w leczeniu chorób. Różnego rodzaju terapie genowe umożliwiają pozbycie się wad wrodzonych jeszcze na etapie życia płodowego, a korygowanie tych genów, które niezbyt udały się naturze, pozwala żyć dłużej w dobrym zdrowiu… O ile tego życia nie zakończy czyjś karabin automatyczny.
Latające samochody
Wydawać by się mogło, że spośród fantastycznych wizji przyszłości to latające samochody są tą najbardziej prawdopodobną. Okazuje się jednak, że potrafimy dotrzeć na Księżyc, podejmujemy pierwsze próby stworzenia interfejsu mózg-komputer, modyfikujemy genetycznie żywe organizmy i robimy dziesiątki innych bardziej nieprawdopodobnych cyberpunkowych rzeczy, a samochody wciąż smutno suną po ziemi.
Na szczęście istnieją fikcyjne światy, w których – choćby tylko w marzeniach – możemy zasiąść za sterami takiej maszyny. W Cyberpunku latające samochody, a ściślej aeroloty, bo tak się je nazywa, są na porządku dziennym. Napędzają je „wektorowe silniki odrzutowe marki Rolls-Royce”, dzięki którym charakteryzują się one mobilnością podobną do tej, jaką posiadają współczesne helikoptery.
Wśród najczęściej spotykanych modeli wyróżnić można taktyczny pojazd miejski AV-4, będący na wyposażeniu policji i sił korporacyjnych; uzbrojony po zęby wojskowy aerolot bojowy AV-6 oraz prywatny model AV-7, produkowany z myślą o odbiorcy masowym. Pojazdy rozwijają prędkość maksymalną od 400 do prawie 800 kilometrów na godzinę, a na jednym ładowaniu potrafią przelecieć od 600 do nawet 900 kilometrów.
Niestety, z przyczyn technicznych w komputerowej inkarnacji Cyberpunka nie uświadczymy latających pojazdów. A przynajmniej nie będziemy mogli kierować nimi własnoręcznie. Zamiast tego do dyspozycji gracza oddane zostanie kilkadziesiąt naziemnych pojazdów, od motocykli po transportery opancerzone. Będzie w czym wybierać, chociaż przyznać muszę, że sądząc po tym, jak mało atrakcyjnie przedstawia się na gameplayach model jazdy, brak możliwości wzbicia się w przestworza będzie mi doskwierał.