Najdłuższe 5 minut w historii anime. Te rzeczy z Dragon Balla potrafią zażenować
Spis treści
Najdłuższe 5 minut w historii anime
Kiedy Freeza cisnął w powierzchnię planety Namek destrukcyjny pocisk energetyczny, oznajmił, że ta eksploduje w ciągu 5 minut. Tyle że trwało to kilkadziesiąt razy dłużej! Słynny tekst imperatora stał się nawet wśród fanów anime określeniem na coś, co na pewno nie stanie się szybko.
W mandze Toriyamy bez trudu da się skondensować wydarzenia do owych 5 minut. W anime jednak sam czas trwania odcinków wprowadza widza najpierw w zdziwienie, potem w zakłopotanie, a na końcu w złość. Wszystko dałoby się w końcu znacząco skrócić, a jeżeli nie, to przynajmniej zastąpić nieszczęsne „5 minut” określeniem „zaraz” czy „niedługo”.
Ostatecznie ze wszystkich dziwnych rzeczy ta wydaje się najmniej szkodliwa. Japońscy twórcy wprawdzie zrobili widzów w balona, niemiłosiernie przedłużając walkę, ale za to postanowili zrewanżować się dynamiką animacji i świetną oprawą dźwiękową. Jeżeli jakakolwiek bitwa z anime może nie nudzić się przez tyle czasu, to właśnie ta, w której zmierzyli się Goku i Freeza.