Jedna wielka usługa. Mroczna przyszłość pod znakiem abonamentów
Spis treści
Jedna wielka usługa
Rezygnacja z sequeli nie musi jednak oznaczać, że przyjdzie nam szybko pożegnać się z popularniejszymi tytułami. Wręcz przeciwnie, możemy się spodziewać, że największe hity abonamentowe będą nam towarzyszyć przez długie lata. Tego typu model dystrybucyjny dużo bardziej od tradycyjnego promuje bowiem gry absorbujące nas przez jak najwięcej godzin czy nawet miesięcy. Produkcje pełne grindu, nastawione na rozgrywkę ze znajomymi przez sieć, serwujące robione od szablonu aktywności poboczne czy po prostu przewidziane na lata wsparcia gry-usługi.
Z punktu widzenia dostawcy abonamentu narracyjna gra niezależna, która oferuje półtoragodzinną fabułę, nie ma wielkiej wartości, bo zatrzyma użytkownika zaledwie na chwilę. Co innego wielki looter shooter, w którym zawartości, jaka by nie była, wystarczy na setki godzin. To w produkcję takich gier na wyłączność zainwestuje on swoje pieniądze. To za obecność takich gier zapłaci twórcom zewnętrznym znacznie więcej.
Zostało jeszcze 66% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie