autor: Kamil Zwijacz
Aaero – hipnotyzująca strzelanka w rytmie elektro. Steamowy Poszukiwacz Skarbów: Część V
Spis treści
Aaero – hipnotyzująca strzelanka w rytmie elektro
- Gatunek: gra zręcznościowa
- Producent: Mad Fellows
- Cena: 14,99 euro – ok. 63 zł
Powoli zbliżamy się do końca wyliczanki, ale nie oznacza to, że teraz będą jakieś popłuczyny. Aaero to niezwykle interesujące połączenie strzelanki i gry muzycznej, które od biedy można porównać do kultowego Reza. Ponadto jest to też kolejny dowód na to, że warto wyłożyć na niektóre produkcje pieniądze na Kickstarterze. Co ciekawe, w tym przypadku była to bardzo mała kwota, gdyż deweloperzy potrzebowali swego czasu zaledwie 2 tysięcy funtów (uzbierali nieco ponad 2,5 tysiąca).
Przechodząc jednak do rzeczy – w Aaero kierujemy niewielkim statkiem bojowym, który patroluje fantastyczny świat gry, walcząc z napotykanymi przeciwnikami, w tym oczywiście z bossami. Całość wydaje się banalna do opanowania – jedną gałką kierujemy maszyną, by leciała ona po wyznaczonej linii, a drugą celujemy. W praktyce oczywiście nie jest tak łatwo, ale tego pewnie już się domyśliliście.
Zabawa sama w sobie okazuje się bardzo dobra i taka… płynna. Wszystko wychodzi tu naturalnie, podczas rozgrywki można się poczuć, jakby się było w jakimś transie. Duży wpływ na takie, a nie inne odczucia ma futurystyczna stylistyka oraz niesamowita ścieżka dźwiękowa. W trakcie zmagań towarzyszą nam elektroniczne utwory takich wykonawców jak Noisia, Flux Pavilion, Katy B, The Prototypes i Neosignal.
W zasadzie jest to praktycznie produkcja bez wad i z pewnością warta swojej ceny. Pamiętajcie jednak, że do gry wymagany jest kontroler z dwiema gałkami analogowymi, np. pad od konsoli Xbox One, X360 czy PlayStation 4 – ale w obecnych czasach chyba większość z nas ma takowy na stanie.