autor: Kamil Zwijacz
The Legend of Heroes: Trails in the Sky the 3rd – klasyka jRPG. Steamowy Poszukiwacz Skarbów: Część V
Spis treści
The Legend of Heroes: Trails in the Sky the 3rd – klasyka jRPG
- Gatunek: RPG
- Producent: Nihon Falcom
- Cena: 29,99 euro – ok. 126 zł
Dobra, czas odpocząć od strategii, więc przeskakujemy szybko do RPG The Legend of Heroes: Trails in the Sky the 3rd. Jest to dość niecodzienna pozycja na naszej liście, głównie z tego względu, że ma na karku prawie 10 lat. Sporo, ale niestety wcześniej dostępna była tylko na japońskim rynku i dopiero na początku tego miesiąca pojawiła się w steamowej ofercie. O tym, że warto było czekać, świadczy sama obecność w niniejszym artykule – pewnie jesteście ciekawi konkretów, więc już do nich przechodzę.
Od razu trzeba zaznaczyć, że jeżeli nie graliście w poprzednie dwie odsłony Trails in the Sky, możecie mieć problem z niektórymi wątkami, znajomością postaci itd. Akcja tytułu toczy się bowiem kilka miesięcy po wydarzeniach przedstawionych w „dwójce”. Doświadczony wojownik Kevin Graham zostaje oddelegowany do z pozoru prostej misji, której celem jest odzyskanie pewnego artefaktu. Do pomocy dostaje młodego Gralsrittera oraz wieloletnią przyjaciółkę Ries Argent. Oczywiście już na starcie wszystko się komplikuje – bohaterowie przenoszą się do innego wymiaru zwanego Phantasma, gdzie czeka ich niesamowita przygoda.
Tyle teorii, w praktyce mamy do czynienia z dość klasycznym jRPG z turowym systemem walki. Jak to w tego typu grach bywa, dużo się chodzi, dużo rozmawia, wykonuje dużo questów, no i stacza dużo potyczek. Ostatni z wymienionych elementów doczekał się pewnych zmian w stosunku do poprzednich gier, choć obyło się bez rewolucji. Zajmujemy się więc grupką poruszających się po niewielkiej planszy postaci, którym musimy wydawać rozkazy. To mają zaatakować, to zmienić miejsce, użyć przedmiotu itd. Nie brakuje też widowiskowych „ciosów” z udziałem potężnych istot przywoływanych na pole walki. Co tu dużo pisać – standard z pewnymi niuansami.
Klasyczna mechanika jednak zupełnie nie przeszkadza, a dla wielu będzie nawet sporym atutem. Poza tym jest to po prostu bardzo dobrze zrealizowana i dopracowana produkcja, w którą chce się grać. To samo można zresztą powiedzieć o jej poprzedniczkach, więc jeżeli nie mieliście z nimi do czynienia, zachęcamy najpierw do ich zaliczenia (znajdziecie je na Steamie), a jeżeli macie już wcześniejsze przygody za sobą, najwyższy czas dokończyć trylogię.