Duże ilości Netflixa naraz. Tych filmów science fiction możesz nie znać
Spis treści
Duże ilości Netflixa naraz
Netflix otrzymał osobną kategorię, bo największa platforma streamingowa na świecie produkuje najwięcej. Tendencja jest taka, by pomału zmierzać w kierunku filmów z wyższej półki, o lepszej jakości, autorstwa bardziej znanych filmowców, ale bogactwo obecnego katalogu okazuje się na tyle duże, że postanowiłem Wam pomóc.
Fantastyki naukowej na „czerwonym N” jest naprawdę sporo, choć – trzeba to stwierdzić – w zasadzie ani jeden film nie wybija się ponad solidną rzemieślniczą robotę. Niemniej ich natychmiastowa dostępność po jednym kliknięciu może znacznie zwiększyć ich atrakcyjność.
Ograniczone miejsce akcji, motyw pętli czasowej (bohater po śmierci budzi się ciągle w tym samym momencie), stopniowo rozbudowująca się historia, szybkie tempo i znana z Jessiki Jones Rachael Taylor w jednej z głównych ról składają się na zaskakująco strawne widowisko w klimatach postapo.
To byłby bardzo dobry film, gdyby nie finał. How it Ends to klasyczne kino drogi – on pędzi do ukochanej, jej tata (były wojskowy) mu pomaga. Panowie się nie lubią, a wokół świat pomału się kończy. Dzieją się rzeczy niewytłumaczalne. Atmosfera gęstnieje. No ale „jak to się kończy”...
Gdy naukowcy potwierdzają istnienie życia pozagrobowego, ludzie zaczynają masowo popełniać samobójstwa. Jak w tym nowym świecie odnajdzie się para świeżo zakochanych młodych osób? Oto pełen ciekawych pytań i ładnych kadrów film SF, który chciałby być trochę mądrzejszy, niż jest.
To jeden z najlepiej zrobionych pod względem wizualnym filmów Netflixa. CGI jest tu na bardzo wysokim poziomie i samo oglądanie Spectrala sprawa dużo radości. Jeśli chodzi o całą resztę tej filmowej machiny, to jest po prostu nieźle. Dzielni żołnierze są zmuszeni walczyć z duchami, a widz się cieszy. Szybka i konkretna rozrywka.
To z kolei jeden z bardzo wielu filmów podejmujących temat duszy w maszynie. Genialny naukowiec porywa ludzi, by usprawniać przełomową sztuczną inteligencję. W końcu porywa dziewczynę, która pragnie za wszelką cenę wydostać się z pułapki, więc zaprzyjaźnia się z AI. Grają: dziewczyna z Coś za mną chodzi, Francis z Deadpoola i głos Gary’ego Oldmana.
Na koniec niezupełnie klasyczny film o inwazji obcych. Przeciętny facet, ojciec i mąż ma sny przedstawiające przerażające wydarzenia z udziałem tajemniczych najeźdźców. Oczywiście nikt mu nie wierzy i oczywiście wszystko staje się prawdą. Fabuła wędruje w interesujące rejony (świetny zwrot akcji!), ale im dłużej się nad nią zastanawiać, tym mniej ma sensu. Dla ciekawych.