Czarna Wdowa. Recenzujemy filmy, których nie widzieliśmy
Spis treści
Czarna Wdowa
- Co to? Pewny powrót MCU, przypominający o tym, że idzie nowe
- Reżyser: Cate Shortland
- Data premiery: 6 listopada 2020 roku
- Czarna Wdowa to fajna postać i ten film o tym przypomina;
- Pościgi, wybuchy, wszystko to, co związane z szeroko pojętą akcją – niepodważalny top;
- Masa nowych bohaterów wprowadzających powiew świeżości…
- …oprócz generycznego antagonisty, z którym Marvel znowuż sobie nie poradził;
- Wymuszony rosyjski akcent irytuje zawsze i wszędzie.
MCU powróciło, i czy się to komuś podoba, czy nie – daje czadu. Oczywiście w stopniu umiarkowanym, ale emocje zostały spotęgowane z prostego względu: kiedy ostatnio oglądaliście w kinie pełnoprawny film superbohaterski? No właśnie, jeszcze trochę i zabraknie nam palców na dłoniach. Czarna Wdowa to nowe otwarcie, syn pierworodny (choć tytuł wskazuje raczej na córkę) IV fazy Marvel Cinematic Universe. Aby uzyskać maksimum satysfakcji z seansu, należy się do niego odpowiednio nastawić. Nie jest to kolejne widowisko na miarę ostatnich Avengerów, ale coś bardziej luźnego, w klimatach drugiej części Spider-Mana. Daleko jednak produkcji do tak wakacyjnego klimatu, bowiem Natasha Romanoff wraca do korzeni, a więc przypomina sobie o tym, że działała jako bezwzględna, rosyjska agentka. Z takim rodowodem nie można zapomnieć o przeszłości.
Zostało jeszcze 66% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie