Premiery gier - w jakie nowe gry zagramy w marcu 2021
Żegnamy się powoli z zimą i wszystko wskazuje na to, że nadciąga wyraźne ocieplenie! Nie chodzi tutaj jedynie o pogodę, ale również o premiery gier, które w marcu wyglądają znacznie lepiej niż w ostatnich dwóch miesiącach.
Spis treści
Jestem przekonany, że znajdą się marudy, które będą wybrzydzać na marcowe zestawienie premier. Ja jednak, o dziwo, wypatrzyłem w tym miesiącu kilka tytułów, po które z przyjemnością sięgnę. Widać, że powoli żegnamy się z mało obfitym w nowości początkiem roku. Oczywiście nie ma na liście żadnych wielkich debiutów, a do tego kilka produkcji to stare gry, które po prostu pojawiają się w nowym miejscu. Niemniej jest na co czekać.
Forza Horizon 4 na Steamie
Data premiery: 9 marca 2021
INFORMACJE
- Gatunek: wyścigi
- Platforma: PC
- Przybliżona cena: ok. 210 zł
Czym jest Forza Horizon 4?
Obecność Forzy Horizon 4 na liście ma prawo dziwić. Jest to bowiem tytuł z 2018 roku! Trudno jednak przejść obojętnie obok faktu, że produkcja ta pojawi się na Steamie. Dlaczego? Będzie to bowiem pierwszy przedstawiciel tej uznanej serii wyścigowej, który zadebiutuje gdzieś poza środowiskiem Microsoftu. Oddani wyznawcy Steama będą się mogli w marcu cieszyć, że na ich platformę zawitała Forza Horizon 4.
Warto sprawdzić Forzę Horizon 4?
W naszym serwisie znajdziecie recenzję Forzy Horizon 4 autorstwa DM-a. Z jego tekstu wynika, że omawiana produkcja powinna zainteresować fanów wyścigów i że zdecydowanie warto dać jej szansę. Mapa Wielkiej Brytanii oddana została z dbałością o detale, a system pór roku podobno faktycznie sprawia, że te same trasy prezentują się zupełnie inaczej. Co najważniejsze, DM zwraca uwagę na płynny i swobodny model jazdy oraz opcje mechanicznego tuningu. Nic tylko wskakiwać za kierownicę!
Nasze oczekiwania
Forza Horizon 4 już dawno sięgnęła po tytuł najlepszej „masowej’ samochodówki wszech czasów – i z każdym kolejnym miesiącem dystansuje się od konkurencji, otrzymując bez przerwy zastrzyki nowej zawartości. Rychła premiera na Steamie – wydarzenie bez mała historyczne, symbolizujące upadek ostatniego bastionu Microsoft Store – tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu. Coś mi mówi, że zjawisko takie jak FH4 w tej serii już się nie powtórzy. Już się raczej nie zdarzy, by odstęp między kolejnymi Forzami wyniósł więcej niż dwa lata, wymuszając rozwijanie jednej odsłony przez tak długi czas. Rozwinął się zaś ten tytuł pięknie od 2018 roku. Dostajemy coraz więcej samochodów (ich liczba wzrosła już prawie o połowę), trybów gry, wyzwań, użytecznych funkcji i innych atrakcji – a wszystko to za darmo. Jeszcze nigdy żadna gra nie uzależniła mnie od siebie tak długotrwale jak Forza Horizon 4. Prawie nie ma dnia, bym nie włączył jej, żeby sprawdzić, jakie aktywności na mnie czekają – albo po prostu, by pojeździć po pięknej Anglii bądź przyjrzeć się uważnie któremuś z przeszło 700 wozów w trybie Forzavista. I wygląda na to, że będę robić to jeszcze przez wiele miesięcy, skoro poprzez Steama na drogi wyjadą tysiące nowych graczy. Trochę im zazdroszczę, że nie będą musieli użerać się z Microsoft Store...
Draug