Need for Speed: Hot Pursuit Remastered. W jakie nowe gry zagramy czekając na CP77
Spis treści
Need for Speed: Hot Pursuit Remastered
Data premiery: 6 listopada 2020
INFORMACJE
- Gatunek: zręcznościowe wyścigi
- Platformy: PC, PS4, XOne, Switch
- Przybliżona cena: ok. 129 zł (PC), ok. 179 zł (PS4, XOne, Switch)
Czym jest Need for Speed: Hot Pursuit Remastered?
Rok 2020 ma na koncie wiele remasterów/remake’ów, również wśród gier. Po 10 latach jedna z lepiej ocenianych części cyklu Need for Speed zasłużyła na przypomnienie światu o sobie. Dlatego właśnie otrzymamy Need for Speed: Hot Pursuit Remastered, które ma poprawić niedoróbki pierwowzoru oraz być pozycją znacznie lepszą pod względem wizualnym, a do tego w przystępniejszej cenie. Co ciekawe, nie zabraknie również nowej zawartości.
Co nowego w Need for Speed: Hot Pursuit Remastered?
Pod wieloma względami Need for Speed: Hot Pursuit Remastered będzie po prostu starą grą w nowej odsłonie. Model jazdy zostanie zachowany, co oznacza, że nadal ma bardziej stawiać na zręczność w trakcie spektakularnych pościgów niż na realizm. Do naszej dyspozycji oddanych zostanie 77 samochodów, a do tego remaster zaoferuje w obrębie jednej gry całą dotychczasową zawartość Need for Speed: Hot Pursuit (włącznie z pięcioma DLC). Ponadto pojawi się 30 nowych wyzwań, wsparcie dla trybów sieciowych oraz cross-play, pozwalający na granie z posiadaczami innych platform.
NASZE OCZEKIWANIA
Korporacje rządzą się swoimi dziwnymi prawami, których efektem bywają totalnie niezrozumiałe decyzje w rodzaju wydania zremasterowanej wersji reboota Need for Speed: Hot Pursuit w momencie, gdy tenże reboot z 2010 roku nadal wygląda i brzmi bardzo solidnie. Zatem moje zdanie na temat tej premiery jest następujące: to zupełnie niepotrzebny zabieg, który nie oferuje nowej jakości, a jedynie wpisuje się w smutny trend „kolejna odsłona marki X każdego roku”.
Remaster gry Hot Pursuit z 1998 roku przyjąłbym z otwartymi ramionami, bo właśnie taki prawdziwie oldskulowy Need for Speed, z encyklopedią samochodów, zamkniętymi trasami i klasycznymi mistrzostwami byłby tym, czego szukam we współczesnych zręcznościowych wyścigach. Mam dość otwartych światów i ciągłego bycia online. Ale oczywiście to nie idzie w parze z zarabianiem pieniędzy, więc ludzie mojego pokroju muszą zadowolić się małymi gierkami w rodzaju sympatycznego Hotshot Racing (polecam!).
Filip „fsm” Grabski
Remaster zaledwie dziesięcioletniego Need for Speed: Hot Pursuit to kolejny przykład tego, jak słabo Electronic Arts zajmuje się kwestią odświeżania swoich starszych tytułów. To bardzo dobra ścigałka, ale z gatunku tych, które kompletnie nie potrzebowały (kolejnej) kuracji odmładzającej. Szkoda, że postanowiono pójść na łatwiznę i przenieść grę na aktualne konsole z minimalnymi zmianami. Jest wiele starszych NfS-ów, w które bardzo chętnie zagrałbym w mocno odświeżonej oprawie graficznej, z usuniętymi archaizmami i rozszerzoną listą aut. A tak to podziękuję, dość dobrze pamiętam jeszcze tę grę i nie planuję wydawać prawie 170 złotych, żeby móc powalczyć o platynę na PS4.
Jacek „Stranger” Hałas