autor: Marek Grochowski
Uciekinier. Poprzednio w Mafii
Spis treści
Uciekinier
Kolejny dzień rozpoczął się od rutynowych obowiązków. Angelo podwiózł paru pasażerów do kościoła, szpitala i restauracji Pompeje, a potem zatrzymał się w Little Italy, by nasycić nozdrza papierosowym dymem. Przerwę zakłóciły uderzenia kijem baseballowym o szyby taksówki. To ludzie Dona Morello przyszli, aby zemścić się za wczorajszy wieczór, kiedy Tommy wykiwał ich gang, lawirując taksówką między ulicami Central Island.
Osiłki doszczętnie zdezelowały auto i zagroziły, że pomogą przemodelować Tommy'emu twarz. Ten, widząc, że przeciwników jest znacznie więcej, postanowił ratować się pieszą ucieczką. Po przedarciu się przez kilka podwórek, dotarł do baru Salieri. Zadarłszy niechcący z wrogą mafią, potrzebował teraz silnego opiekuna.
Impreza koktajlowa
Don Salieri ucieszył się ze zwerbowania nowego żołnierza i zapoznał go z członkami Rodziny. Jednocześnie nie był jednak zadowolony, że capo z wrogiej familii nękają jego podopiecznego. Zaproponował odwet:
- Morello ma bar, w którym zbierają się jego goryle. Zawsze parkują swoje samochody za ogrodzeniem obok baru. Jeśli jesteś dobry, to jutro rano nikt już nie będzie tam parkował.
Na wszelki wypadek Don wysłał z Tommym eskortę w osobie Pauliego. Tego samego, który jeszcze przedwczoraj wraz z Samem groził Angelo bronią, chcąc zachęcić do szybkiej jazdy. Bez pistoletu w ręce Paulie sprawiał wrażenie przyjaznego i wyluzowanego kolesia. Szybko zaprowadził Angelo do mafijnego dostawcy broni, Vincenzo, a następnie do rodzinnego mechanika, wiecznie jąkającego się Ralpha. Ten objaśnił Tommy'emu, jak włamać się do zabytkowego Bolta Ace'a.
Uzbrojeni w kije baseballowe i koktajle Mołotowa Thomas i Paulie pojechali do baru Morello w New Ark. Zadanie nie należało do trudnych. Po przetrąceniu kręgosłupa parkingowemu i oklepaniu kilku aut obaj bohaterowie mogli powrócić do Little Italy. Don Salieri miał już dla nich kolejną misję.
Rutynowe zadanie
Tym razem trzeba było zrobić dokładnie to, czym szeregowi mafiozi zajmują się na co dzień – ściągnąć zaległe haracze. W tej kwestii Don bardzo precyzyjnie określił swoje wymagania:
- Dzisiaj pojedziecie w kilka miejsc, żeby odebrać należność za ochronę. Dwie restauracje i hotelik pod miastem. Bill, właściciel hotelu, ostatnio spóźnił się z forsą, bo miał małe problemy, dlatego dzisiaj zapłaci trochę więcej.
Na tę misję Tommy po raz pierwszy dostał broń palną – S&W Model 10 M&P. Nie miał zamiaru używać rewolweru, ale zawsze mógł się on przydać, gdyby trzeba było wesprzeć Sama i Pauliego podczas wizyty w restauracjach czy hotelu.
Dopóki podróż odbywała się po Lost Heaven, wszystko szło gładko – właściciele restauracji cenili sobie ochronę Dona i chętnie płacili za opiekę. Jednak gdy Tommy wraz z towarzyszami dotarł do podmiejskiego motelu, sprawy przybrały zły obrót. W środku czekali już gangsterzy Morello. Postrzelili Pauliego, a Sama poddali przesłuchaniu. By uratować kumpla z opresji, Tommy musiał przejąć inicjatywę i samodzielnie rozprawić się z przeciwnikami.
Porwany Sam na szczęście nie był poważnie ranny. Gorzej sprawy miały się z haraczem – jednemu z rabusiów udało się zabrać pieniądze i zbiec żółtym Lassiterem. Pościg okazał się jednak skuteczny i Tommy wraz rannymi kompanami mógł powrócić do Salieriego.