Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 30 maja 2021, 11:30

autor: Karol Laska

Fallout 2. RPG-i, w których kontynuacje RACZEJ nie zagramy ;(

Spis treści

Fallout 2

  1. Rodzaj RPG: izometryczne z turową walką
  2. Rok premiery: 1998
  3. Producent: Black Isle Studios

Może to moje błędne spostrzeżenie, ale rozmawiając o izometrycznych „erpegach” końca XX wieku, wszystkie Baldur’s Gate, Icewind Dale itp. zawsze oddzielało się grupą krechą od klasycznych Falloutów, pomimo wielu podobieństw na poziomie mechaniki. Zgaduję, że to sprawka elementarnych różnic stylistycznych, bo w jednym przypadku rozmawiamy o knajpianych opowieściach fantasy, a w drugim o brudnej postapokalipsie. Pokusiłbym się więc o tezę, że Fallout napisał własną historię, jeżeli chodzi o podbudowę gatunku RPG.

Brian Fargo i spółka stworzyli serię gier nietraktujących się całkowicie poważnie, choć opowiadających o poważnych tematach, i to na dodatek w dość poważnej scenerii. Gracze bardzo szybko pokochali tę markę i doskonale odnaleźli się w fikcyjnym radioaktywnym bałaganie (bo trudno nazwać te cywilizacyjne ruiny normalnym światem). Co naturalne, domagali się więcej i więcej tego typu doświadczeń, ale wtedy do gry (dokładnie w 2004 roku) wkroczyła Bethesda, przejmując prawa do marki. I tak oto powstały kolejne Fallouty, bo dostaliśmy i „trójkę”, i „czwórkę”, i nieszczęsną „siedemdziesiątkęszóstkę”, które całkowicie zmieniły sposób prezentowania akcji na ekranie (kamera pierwszoosobowa), a także w dużym stopniu styl uniwersum, i ani przez chwilę nie osiągnęły w oczach wielu poziomu klasyki ze stajni Interplay Entertainment.

Zostało jeszcze 40% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Jaki typ gier RPG lubisz najbardziej?

Klasyczne, takie jak za dawnych czasów
28,1%
Action-RPG
45,2%
RPG w stylu Dark Souls
6,2%
Hack'n'slashe
4,5%
Taktyczne RPG
7,6%
jRPG
4,2%
Roguelike'i
1,1%
MMORPG
2%
Inne
0,9%
Zobacz inne ankiety
10 gier RPG dla pacyfistów - tutaj obejdziesz się bez walki
10 gier RPG dla pacyfistów - tutaj obejdziesz się bez walki

W niektórych grach fabularnych, jak tytuły z cyklu Deus Ex czy Fallout, wcale nie musicie uciekać się do przemocy, aby je przejść. Co więcej, tzw. „pacifist run” często okazuje się o wiele ciekawszy lub bardziej wymagający od zwykłej walki.

Towarzysze z gier RPG, o których nigdy nie zapomnimy
Towarzysze z gier RPG, o których nigdy nie zapomnimy

Są tacy towarzysze z gier, których zapomnieć po prostu się nie da. Nawet, kiedy nie wiemy już, o co walczył/a bohater/ka i o co tak naprawdę w głównym wątku chodziło. Najlepiej widać to chyba w RPG-ach.