Niedokończone historie z serii Wiedźmin – jakie wątki zamieciono pod dywan?
Wiedźmin 4, jeśli w ogóle kiedykolwiek powstanie, jest pieśnią odległej przyszłości. Ale co nam szkodzi powspominać niedokończone wątki z poprzednich trzech gier?
Spis treści
Dacie wiarę, że minęły już prawie dwa lata, odkąd wyszedł Wiedźmin 3? Tyle się naczekaliśmy na ten Dziki Gon, tyle się nazłościliśmy na kolejne przesunięcia premiery, że wciąż wydaje się (przynajmniej mnie), jakby ta gra zadebiutowała zaledwie wczoraj. Inna sprawa, że od tamtej pory nie wyszła jeszcze żadna pozycja, która byłaby równie wielka w skali i otoczona podobną czcią przez cały świat (krytyków i graczy). Dlatego mimo tych prawie dwóch minionych lat, oglądanie się wstecz i rozważania nad Wiedźminem 3 wciąż wydają się aktualne.
Dzisiejszym tematem refleksji będzie fabuła całej serii studia CD Projekt RED. Pisząc precyzyjniej, omówimy co ważniejsze wątki, których deweloper nie domknął należycie… i które mogłyby tym samym stać się podstawą ewentualnej kontynuacji przygód Geralta z Rivii. Tak, znowu będzie wałkowany Iorweth – ale nie tylko. Cofniemy się do samego początku cyklu i spróbujemy odpowiedzieć sobie również np. na pytanie: gdzie jest Alvin (albo chociaż pamięć o nim)? Gotowi na kolejną podróż po Wiedźminlandzie? No to zaczynamy.
Jeszcze tylko mała klauzula na marginesie. Na przestrzeni trzech odsłon serii nazbierało się mnóstwo postaci i wątków, o których można byłoby powiedzieć, że nie wyjaśniono w ich temacie wszystkiego, co mogłoby być do wyjaśnienia. Wymienienie wszystkich wymagałoby napisania małej książeczki, więc podkreślę raz jeszcze, że ten artykuł skupia się na najważniejszych niedokończonych sprawach. Zapraszam jednak do komentowania – podawajcie bohaterów czy motywy, którym Waszym zdaniem poświęcono za mało uwagi w serii Wiedźmin.
Aha, i jeszcze jedno – ostrzeżenie dla formalności. Oczywiście zdajecie sobie sprawę, że w tym tekście grozi Wam potykanie się o spoilery na każdym kroku? ;-)