Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 22 grudnia 2013, 00:01

Jak Peter Molyneux zrobił wszystkich w konia. Znowu!. Największe kontrowersje 2013 roku - które afery zapadły nam w pamięć?

Spis treści

Jak Peter Molyneux zrobił wszystkich w konia. Znowu!

Naczelny branżowy bajkopisarz znowu oczarował miliony graczy, obiecując cuda. I raz jeszcze okazało się, że opowiadać to on potrafi pięknie, ale jego słów nie można traktować całkiem poważnie. Curiosity: What’s Inside the Cube to pierwszy projekt założonego przez Molyneuxa niezależnego studia 22Cans. Po części gra, po części eksperyment socjalny – polegał na rozłupywaniu kolejnych kostek olbrzymiego sześcianu. Równocześnie grać mogło nawet milion osób, zaś ta, której udałoby się dokopać do wnętrza bryły, miała otrzymać coś, co zmieniłoby jej życie. Grę wyróżniało też najdroższe i najbardziej absurdalne DLC w historii, wycenione na 50 tysięcy funtów wirtualne diamentowe dłuto oraz tajemnicze słowa Petera, według których – rozbijając sześcian – gracze rzekomo „jednocześnie robią nieświadomie coś innego gdzieś indziej”.

Do sprawdzenia, o co w tym wszystkim chodzi, rzuciły się ponad trzy miliony osób. Przez pół roku systematycznie przebijały się przez kolejne warstwy, aż w końcu, w maju tego roku, osiemnastoletni Anglik Bryan Henderson zdołał rozbić bank. Zmieniającą życie nagrodą okazał się... status „cyfrowego boga” w nadchodzącej produkcji 22Cans, czyli Godusie. Oraz procent z każdej wykonanej w tej grze mikrotransakcji. Tyle wygrać! Filmik, jaki ujrzał Bryan po zwycięstwie w What’s Inside the Cube, możecie obejrzeć poniżej:

A co ci wszyscy gracze jednocześnie robili, grając w Curiosity, niestety nadal nie wiadomo. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że zwycięzca odpalił grę na godzinę przed swoją wygraną. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że bardziej zmieniającym życie doświadczeniem było uświadomienie sobie przez innych graczy, że przez pół roku grzebali w kostce totalnie na darmo.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która z wymienionych kontrowersji irytuje najbardziej?

Mikropłatności w płatnych grach
75,3%
Curiosity - dużo hałasu o nic
0,5%
Falstart gry SimCity
2,1%
Pomysły Microsoftu na walkę z używkami
6,3%
Upadek usługi Games for Windows Live
1,4%
Tortury w Grand Theft Auto V
2,2%
Fiasko gier opłacanych na Kickstarterze
1,3%
Afera z Aliens: Colonial Marines
2,4%
Nic nie warte obietnice o nowym silniku w Call of Duty
7,5%
Ouya i inne przypadłości konsol
0,9%
Zobacz inne ankiety