Phoenix Point. Najlepsze gry na PC, w które zagramy w przyszłości
Spis treści
Phoenix Point
- Producent: Snapshot Games
- Gatunek: strategia taktyczna
- Data premiery: 3 września 2019 roku
Rękawica została rzucona. Firaxis pichci wysokobudżetowe, dopieszczone X-COM-y, które zrewitalizowały turowe strategie taktyczne, ale to nie znaczy, że tylko to studio potrafi coś wykrzesać z tego gatunku. Wielu próbowało, powiodło się chociażby hybrydowemu Mutant Year Zero. Teraz zaś czas na coś na większą skalę – Phoenix Point, za którym stoi między innymi jeden z ojców oryginalnego UFO – Julian Gollop.
Tym razem nie walczymy z poczciwymi ufokami, tylko z ofiarami wirusa, nad którym nie potrafiliśmy zapanować. Choroba przeobraża żywe istoty w potworności, których nie powstydziłby się sam Lovecraft, John Carpenter (The Thing) czy David Cronenberg (wybierzcie sobie dowolny film, może poza Metropolis, a będzie pasować). Ohydztwa, przy których zergi ze StarCrafta to pluszaki. I z takimi właśnie bydlętami walczą niedobitki kryjące się po enklawach, takich jak tytułowe Phoenix Point.
Podobnie jak w X-COM-ie czy UFO czeka nas rozgrywka polityczno-ekonomiczna, jednak na zdecydowanie większą skalę niż w ostatnich dwóch odsłonach cyklu studia Firaxis. Niektórzy porównują to nawet do rozwiązań z gier Paradoxu. Pożyjemy, zobaczymy. Mięchem tytułu będą oczywiście turowe starcia. Te również przypominają z grubsza potyczki ze słynnych poprzedników – z tą różnicą, że niczym w Mutant Year Zero będziemy mogli demolować otoczenie, co stworzy nowe opcje taktyczne. Wrogowie będą z kolei ewoluować zależnie od podjętych przez nas decyzji oraz proceduralnie zmieniać wygląd tak, żebyśmy przypadkiem nie spali zbyt dobrze w nocy. Cóż, trzeba będzie zastosować się do motta godnego Beara Gryllsa. Think. Adapt. Overcome.