Ukryte zakończenie w grze Far Cry 4. Najlepsze easter eggi 2014 roku!
Spis treści
Ukryte zakończenie w grze Far Cry 4
Tej niespodzianki nie mogło w niniejszym artykule zabraknąć, nie jest to klasyczny easter egg, ale warto o nim wspomnieć, bo to żarcik najwyższej próby. Myśleliście kiedyś o tym, żeby gry pozwalały Wam decydować czy faktycznie chcecie rozpoczynać przygodę i ratować świat, mówiąc krótko – robić rzeczy inne niż te, które zostały zaplanowane przez deweloperów? Ze zrozumiałych względów żadna strzelanina nie pozwalają nam obrócić się na pięcie i pójść w cholerę, zanim w ogóle padnie pierwszy trup – w produktach rozrywkowych zawsze jesteśmy wrzucani w wir wydarzeń, na przebieg których nie mamy tak naprawdę wielkiego wpływu. Ktoś ze studia Ubisoft Montreal musiał mieć takie rozterki, bo dość nieoczekiwanie Far Cry 4 pozwala ukończyć zmagania w kilkanaście minut, bez oddawania choćby jednego strzału.
Kiedy pierwszy raz otrzymujemy kontrolę nad bohaterem Ubisoftowej strzelaniny, Pagan Min opuszcza nas na chwilę i prosi na, abyśmy na niego cierpliwie poczekali. W tym momencie żaden rozsądnie myślący gracz nie marnuje nadarzającej się okazji i robi wszystko, aby uciec z paszczy lwa. To takie typowe zachowanie, prawda? Co jednak stanie się, kiedy postanowimy posłuchać odzianego w różowy garnitur szaleńca i zgodnie z jego życzeniem, zaczekamy na jego powrót? No właśnie. W tym momencie Far Cry 4 pozwala nam złożyć urnę z prochami matki i po krótkiej przemowie przywódcy krainy Kyrat, odlecieć w siną dal. Na ekranie pojawiają się napisy końcowe i możemy pogratulować sobie dobrze wykonanego zadania. Jakieś pytania?