Najdroższe sceny, które kosztowały miliony
Dziś prezentujemy dziewięć scen filmowych, za które twórcy i wytwórnie zapłaciły całkiem spore sumy. Z jakich tytułów pochodzą? Jaka jest ich historia? Przekonajcie się sami!
Spis treści
Filmy z tego zestawienia mogły być gorąco przyjęte przez widzów. Albo wręcz przeciwnie, mogły też okazać się całkowitą kinową klapą. Nie zmienia to faktu, że żaden z wymienionych tytułów nie znalazł się tutaj przypadkowo! Dzisiejsze zestawienie przedstawia filmowe sekwencje, na które twórcy zwyczajnie musieli się wykosztować. Raz chodzi o podkręcone CGI, a raz o konkretną rozwałkę ekranową, która przyniosła wiele (czasem zbyt wiele) zniszczeń w realnym życiu. No, ale jak to mówią: czego nie robi się z miłości (do kina)…
Vanilla Sky – spacer po Times Square
- Budżet filmu: 68 milionów dolarów
- Budżet sceny: 1 milion dolarów
- Gdzie obejrzeć: Chili, Rakuten, Player
Zatrzymać ruch na Times Square w Nowym Jorku… Czy to nie brzmi zbyt majestatycznie? Wyobrażacie sobie zobaczyć to miejsce kompletnie puste? Zazwyczaj w filmach jest ono – niezależnie od pory roku – po prostu pełne. Co ciekawe, w otwierającej scenie do filmu Vanilla Sky twórcom zależało na tym, by oddać oniryczną warstwę snu, który przeżywa bohater grany przez Toma Cruise’a, David Aames. Dlatego też zdecydowali się na nakręcenie tej sekwencji w zupełnie pustym sercu amerykańskiego miasta.
Jeden milion dolarów… zgoda, może nie jest to jakaś niebotyczna kwota (nie martwcie się, będą jeszcze większe), ale mówimy tu o sekwencji, która w filmie Vanilla Sky ma jedynie trzydzieści sekund! A sam film – dwie godziny i piętnaście minut. Niemniej, scena ta robi ogromne wrażenie (w końcu zobaczyć „takie” Times Square jest naprawdę trudno), a przy okazji nie jest to żadne CGI. Twórcy zapłacili wspomnianą kwotę, by na potrzeby planu filmowego zamknięto całe Times Square od 5 do 8 rano w pewną listopadową niedzielę 2000 roku.
W tej scenie Tom Cruise wysiada z samochodu na środku ulicy, by następnie biec przed siebie – jest w końcu cholernie przestraszony. Pustka w mieście odczytywana jest jako metafora samotności głównego bohatera. To klucz interpretacyjny, którym warto się posługiwać w odczytywaniu kolejnych wydarzeń z życia Aamesa [SPOILER] po jego tragicznym wypadku samochodowym.