Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 7 kwietnia 2018, 11:30

Sleeping Dogs. Gry podobne do GTA – 8 pretendentów do tronu

Spis treści

Sleeping Dogs

Mocną stroną Sleeping Dogs było miejsce akcji – rzadko kiedy mamy okazję tak dokładnie zwiedzić Hongkong w grach. - 2018-04-07
Mocną stroną Sleeping Dogs było miejsce akcji – rzadko kiedy mamy okazję tak dokładnie zwiedzić Hongkong w grach.

INFORMACJE:

  1. Data premiery: 14 sierpnia 2012
  2. Platformy: PC, PS4, XOne, PS3, X360
  3. Producent: United Front Games
  4. Ocena w naszej recenzji: 9/10

Sleeping Dogs powstawało jako trzecia część cyklu True Crime, dopóki Activision nie zadecydowało o odcięciu się od tego projektu. Powstającą grę i jej twórców postanowiła wesprzeć firma Square Enix, dzięki czemu udało się dokończyć produkcję i wydać ją już pod zmienionym tytułem. I dobrze się stało, gdyż „Śpiące psy” okazały się jednym z największych konkurentów Grand Theft Auto w ostatnich latach.

Tytuł wyróżniał się już samą tematyką – produkcje gangsterskie najczęściej skupiają się na bandach terroryzujących miasta Ameryki, tymczasem w tym przypadku trafialiśmy do brutalnego świata triad Hongkongu. Nie byliśmy też tradycyjnym rzezimieszkiem, a tajnym agentem podszywającym się pod przestępcę. Scenariusz wykorzystywał tę sytuację do zaserwowania świetnej opowieści, a i w samej rozgrywce sprytnie zaimplementowano ów dualizm, sprawiając, że nasze działania stale wpływały pozytywnie bądź negatywnie na relacje z różnymi frakcjami.

Oprócz świetnej warstwy fabularnej i ciekawego systemu reputacji w Sleeping Dogs znalazło się miejsce na sporo rozbudowujących historię misji fabularnych i wiele aktywności dodatkowych. Jedynie warstwa wizualna nie robiła szczególnego wrażenia, nawet pomimo świetnie uchwyconego klimatu Hongkongu.

  1. Recenzja gry Sleeping Dogs – hit na koniec wakacji

Wygórowane oczekiwania

Choć Sleeping Dogs sprzedało się całkiem nieźle jak na nową markę (1,5 mln egzemplarzy w ciągu półtora miesiąca od premiery), zbyt wysokie oczekiwania Square Enix sprawiły, że tytuł ostatecznie został uznany za porażkę finansową i prawdopodobnie dlatego wciąż nie doczekaliśmy się ewentualnego sequela. Nie była to jedyna produkcja, która mimo wielomilionowej sprzedaży nie zadowoliła japońskiego wydawcy – podobny los spotkał chociażby Tomb Raidera z 2013 roku (3,4 miliona w niecały miesiąc od premiery) i Hitmana: Absolution (3,6 miliona w cztery miesiące).

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Bawisz się w gangstera w GTA? Poznaj tradycje i zachowania mafii i yakuzy
Bawisz się w gangstera w GTA? Poznaj tradycje i zachowania mafii i yakuzy

Czasem każdy chce być gangsterem. To taka fantazja. I bardzo dobrze, że spełniają ją GTA, Mafia czy Chłopcy z Ferajny, a nie ulica. Zobaczcie, ile prawdy jest w grach i filmach oraz jakimi mechanizmami prawdziwe organizacje wciągają ludzi.

Chcę zagrać w nowe Saints Row, bo nie wiem, czy doczekam się GTA 6
Chcę zagrać w nowe Saints Row, bo nie wiem, czy doczekam się GTA 6

Nowe Saints Row na tyle różni się od swoich poprzedników, że bardziej widzę w nim tropy serii Grand Theft Auto aniżeli Saints Row. Ale to dobrze, przynajmniej otrzymam coś, co pozwoli wypełnić pustkę w oczekiwaniu na GTA 6.

Siedem klonów GTA tak złych, że goni je policja
Siedem klonów GTA tak złych, że goni je policja

Wiemy dobrze, jak dobrze sprzedaje się GTA. Nic dziwnego, że wielu chciało stworzyć własny przebój w tym samym stylu. Niestety, wielu poległo próbując.