Darksiders Genesis. Najlepsze gry 2019 roku❗
Spis treści
Darksiders Genesis
- Premiera: 5 grudnia
- Platforma: PC
- Nasza ocena: 8,5/10
Nie ukrywam, gdy okazało się, że kolejne Darksiders to trącący budżetowością hack’n’slash, od razu zaszufladkowałem ten projekt jako robioną po kosztach resuscytacji serii, która nigdy nie przeskoczyła pewnego poziomu, a teraz na dodatek dostała wyraźnej zadyszki. Byłem jednak w błędzie – i całe szczęście – bo przedstawiony w rzucie izometrycznym prequel cyklu w żaden sposób nie odstaje jakością od pierwszej i drugiej części, w niektórych aspektach wręcz je przewyższając.
Bez wahania odrzucam klasyczny dla cyklu widok TPP na rzecz rzutu izometrycznego, który tutaj sprawdza się doskonale. Jeśli miałyby powstać następne przygody jeźdźców, to absolutnie życzyłbym sobie dalszej zabawy w kooperacji i możliwości sterowania kilkoma postaciami. Duet Wojny i Waśni udowodnił mi bowiem, że do tanga trzeba dwojga!
PefriX, recenzja gry Darksiders Genesis
Postawienie na mniej widowiskowy sposób prezentacji pokazuje tu swoje najlepsze strony. Przede wszystkim pozwala na zabawę w kooperacji – Genesis posiada bowiem dwóch głównych bohaterów, zresztą różnych od siebie jak ogień i woda, co pozwala dwójce osób na grę na jednym ekranie. Jest to opcja o dalece idących konsekwencjach, bo deweloperzy specjalnie postarali się dostosować wszelkie zagadki środowiskowe oraz starcia do potrzeb duetu. Widać, że to nie doczepiony na chybcika tryb, tylko pełnoprawny moduł, przy którym da się bawić nawet lepiej niż w pojedynkę.
Nowe Darksiders zaskakuje też swoją różnorodnością. Przeskok na rzut izometryczny nie sprawił, że rozwiązywanie łamigłówek czy sekcje zręcznościowe stały się mniej ważne – wręcz przeciwnie, zostały wykonane z równą pieczołowitością co system walki. A starcia są tutaj naprawdę trudne i bez wykorzystywania specjalnych zdolności oraz sensownego rozwoju postaci szybko możecie zacząć walić głową w mur. Ale jeśli się od niego nie odbijecie – dostaniecie Darksiders w najlepszej formie od lat.