Jak zabić sima?. Czy wiedźmini istnieli? Dziwne pytania graczy
Spis treści
Jak zabić sima?
Pytania o przemoc i agresję
No, w końcu jakieś normalne pytanie dotyczące Simsów. The Sims 4, jak na radosną, familijną produkcję przystało, oferuje szeroki wachlarz możliwości pozbawiania simów życia. Możemy:
- Utopić w basenie - standard.
- Zagłodzić ofiarę. Najprostsza metoda to zamurowanie jej w pomieszczeniu pozbawionym lodówki, ale jeśli będziemy jej cały czas pilnować i uniemożliwimy jej kontakt z jedzeniem, to też zadziała.
- Spalić sima. Szansę na wywołanie pożaru mamy, gdy każemy niezbyt umiejętnemu kucharzowi coś ugotować albo gdy rozpalimy ognisko w pobliżu łatwopalnych obiektów. Przy 9. poziomie miksologii odblokowuje się także sztuczka z płonącą butelką – powtarzanie jej również może skończyć się katastrofą.
- Porazić naszego podopiecznego prądem. Naprawa uszkodzonego obiektu z niskim poziomem majsterkowania ma sporą szansę zakończyć się porażeniem. Jeden raz jeszcze nie zabija, ale jak niezrażeni pierwszą porażką będziemy kontynuować naprawę – wtedy nasz sim może umrzeć.
- Poczekać, aż zejdzie on ze starości. Po co się męczyć, skoro natura może nas wyręczyć?
- Sprawić, że zginie w katastrofie rakiety. Do wypadku może dojść, gdy w podróż kosmiczną wyrusza sim o niskim poziomie technologii kosmicznej. Możemy też dopomóc szczęściu i sabotować operację, wpychając do rury wydechowej pojazdu owoce.
- Sprawić, że sim zostanie zjedzony przez krowokwiata. Wystarczy, że nie będzie odpowiednio często zajmować się swoją niezwykłą roślinką i jej karmić, a ta mu się odpowiednio odwdzięczy.
- Doprowadzić do śmierci z przemęczenia. Ten sposób działa tylko na starszych simów, których zmusimy do zbyt długiego treningu.
- Sprawić, by sim dokonał żywota ze wstydu, złości lub histerii. Doprowadzenie postaci do skrajnych emocji potrafi skończyć się fatalnie. Złość nie tylko piękności szkodzi.
- Nacisnąć czerwony guzik w laboratorium chemicznym. Za pierwszym razem działanie to jedynie oszołomi sima, ale za drugim bądź trzecim skończy się śmiercią. Sposób ten wymaga posiadania dodatku Witaj w pracy.
- Sprawić, że sim zje źle przyrządzone nigiri z rozdymki. Przepis na to danie pojawił się w dodatku Miejskie życie.
- Przegrzać sima w saunie. Wystarczy, że za długo pozwolimy mu się relaksować. Wymaga to jednak zainstalowania rozszerzenia Dzień w spa.
- Spalić sima na słońcu. Ale najpierw musimy zamienić go w wampira w dodatku Wampiry.
- Sprawić, że sim wpadnie w pułapkę w świątyni w dżungli. Świątynia w Selvadoradzie kryje wiele niebezpieczeństw, które mogą doprowadzić do śmierci. Jej zwiedzenie wymaga posiadania rozszerzenia Przygoda w dżungli.
- Sprawić, że sim zachoruje na króliczą grypę. Tą śmiertelną chorobą możemy się zarazić, jeśli zbyt długo nie sprzątamy klatki królika. Co ciekawe, po śmierci nasz podopieczny stanie się... chomikiem. Niezbędne w tym przypadku jest rozszerzenie Mój pierwszy zwierzak.
- Sprawić, że sim zamarznie. Taki los spotkał zresztą moją biedną Ciri, która poległa w starciu z Białym Zimnem, grając zimą w koszykówkę w letnim stroju. Wymaga to dodatku Cztery pory roku.
- Sprawić, że podopieczny oberwie piorunem. Za pierwszym razem skończy się to tylko złym nastrojem, ale drugi strzał albo da simowi supermoc... albo go zabije. To wszystko nie uda się bez dodatku Cztery pory roku.
- Przegrzać sima na słońcu. Musi być tylko bardzo ciepło, a sim musi być bardzo grubo ubrany. A my musimy mieć dodatek Cztery pory roku.
- Sprawić, że sima pożre rekin. Wystarczy mieć pecha podczas wodnych zabaw w dodatku Wyspiarskie życie.
ZNACIE WIĘCEJ SPOSOBÓW?
Jeśli znacie więcej metod pozbywania się simów, prosimy, nie piszcie o nich w komentarzach, pozwólcie żyć tym pogodnym, cyfrowym ludzikom.
Dlaczego Geralt to „Rzeźnik z Blaviken”?
Przydomek ten Geralt zyskał po wydarzeniach, do jakich doszło w mieście Blaviken, a które opisane zostały w opowiadaniu Mniejsze zło. Geralt stoczył tam pojedynek z Renfri i jej ludźmi, którzy planowali wykorzystać mieszkańców jako zakładników w celu wywabienia z ukrycia czarodzieja Stregobora, odpowiedzialnego za zniszczenie życia pewnej kobiecie. Geralt rozprawił się z grupą Renfri i tym samym zapobiegł zabijaniu bezbronnych, ale nieznający pełnego kontekstu sytuacji gapie uznali jego działania za niczym niesprowokowany atak. Wiedźmin został wyproszony z miasteczka i otrzymał niechlubny przydomek „Rzeźnik z Blaviken”.