2A - przykład słabego wyboru moralnego. Wybory moralne w grach pod lupą
Spis treści
2A - przykład słabego wyboru moralnego
W Falloucie 2, swoją drogą świetnej grze, natrafiamy na gildię łowców niewolników. Co gorsza, w ich łapach znajduje się postać w pewnym stopniu istotna dla fabuły. Możemy teraz zabić łowców, wykupić owego NPC (ma na imię Vic, jeśli to Cię interesuje) albo dołączyć do bandy, a jeśli gramy postacią kobiecą, możemy nawet wejść z jej hersztem w intymną relację.
To świetne, że Fallout 2 oferuje taką wolność, ale wybór w warstwie moralnej jest tu banalnie prosty. Jeśli choć trochę wierzymy w przedstawiony świat, zdecydujemy się uwolnić Vica, a jeśli dodatkowo jesteśmy w tej rzeczywistości dość silni, zabijemy łowców i oswobodzimy wszystkich niewolników. Dlaczego mielibyśmy stać się jednym z nich? Żebyśmy zaczęli sami sobą gardzić?
W tym przypadku uznałem, że Twój poprzedni wybór nie musi nieść ze sobą żadnych konsekwencji. Możesz wybrać drugą z opcji albo iść dalej.
- Chcesz poznać przykład dobrze pomyślanego wyboru moralnego? Przejdź do części 2B na tej stronie.
- Chcesz iść naprzód i dowiedzieć się, jak można utrudnić graczowi podjęcie decyzji? Przejdź do części 3A na stronie 4.
PRZYPADEK SPECJALNY
Pamiętacie miasteczko Megaton z Fallouta 3? Mogliśmy je wysadzić w powietrze bombą jądrową, żeby spełnić kaprys starego Allistaira Tenpenny’ego. To dość oczywisty wybór. Czemu mielibyśmy krzywdzić tylu niewinnych z tak błahego powodu? W tym przypadku pojawia się jednak spora pokusa, która utrudnia podjęcie decyzji. W końcu w grach rzadko można zobaczyć eksplozję jądrową i całkowicie zmienić wygląd konkretnej lokacji. To nie ma jednak wiele wspólnego z moralnością.
2B - przykład dobrego wyboru moralnego
W pierwszym sezonie The Walking Dead idziemy przez miasto i widzimy nieznajomą kobietę, którą gonią zombie. Szans na jej uratowanie nie mamy żadnych. Możemy za to ją zastrzelić. Zwrócimy wtedy na siebie uwagę potworów, ale z drugiej strony oszczędzimy jej cierpienia. Bycie pożartym żywcem to wizja, która mnie osobiście przeraża.
Zostało jeszcze 43% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie