Ciemna strona Mocy. Baldur's Gate to najlepsze RPG do zekranizowania
Spis treści
Ciemna strona Mocy
Mamy zarys bohaterów i fabuły oraz konflikt i antagonistę. Pora nadać historii trochę głębi, rzucić światło na kilka czynników, które odróżniają letnie, sezonowe kino od przeboju, o którym pamiętamy latami, choć to „tylko” blockbuster. To dusza, cel, zasada projektowania – strategia, która nam przyświeca. Tematy przewodnie filmu. To odpowiedź na pytanie: o czym jest ten film? Jaką ma problematykę? Jeśli wierzyć podręcznikom, wielu scenarzystów od tego zaczyna.
W przypadku „Baldurów” łatwo znaleźć te tematy i się nimi bawić. W tej serii nie brakuje prostych, ale wżerających się głęboko w podświadomość dylematów. Baldur’s Gate pyta, w jakim stopniu definiuje nas pochodzenie i dziedzictwo? Gdzie leży granica człowieczeństwa w obliczu przemocy, straty i ciągłego zagrożenia? Jak rozgraniczyć wrodzone mordercze instynkty i wychowanie?
Było? Było. Ale tworzymy blockbuster, a nie rozprawę filozoficzną. W dodatku mówimy o całkiem aktualnych zagadnieniach. A że tu schowalibyśmy je za czymś, co wyobrażam sobie jako awanturnicze fantasy z przytupem – nie takie tematy żeniono z lekkim tonem. Taki Thor: Ragnarok w przerwie między serwowaniem heheszkowych koktajli z LSD wymierza razy polityce kolonialnej.
To się da pogodzić. Każdy scenariusz, opowieść, każda wyprawa potrzebuje sensownej, niepokojącej ciemnej strony. Czegoś, co kusi, co obiecuje siłę i podpowiada proste rozwiązania, które przez chwilę działają, ale ostatecznie wiodą na manowce. Bo każda historia potrzebuje zarówno konfliktu z otoczeniem, jak i wewnętrznego rozdarcia, swoistego Cienia. W Baldur’s Gate takie elementy byłyby łatwe do zaprezentowania, bo są tam od zawsze. Nawet członkowie drużyny ciągną w różne strony moralnego spektrum – nie mówiąc już o kuszeniu Sarevoka.
Zostało jeszcze 61% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie