autor: Damian Pawlikowski
J jak Jumpsuit. Alfabet Fallouta 4 - co wiemy o grze Bethesdy?
Spis treści
J jak Jumpsuit
Cóż to byłby za Fallout bez kultowego jednoczęściowego uniformu, uznanego za absolutny krzyk mody w każdej z rozsianych po Stanach Zjednoczonych Krypt, wykonanego ze skóry oraz niebieskiego materiału z żółtym suwakiem i numerem danego bunkra na plecach. Co prawda zawsze po opuszczeniu cieplutkiego „mieszkanka” najrozsądniej jest rozejrzeć się za dużo bardziej wytrzymałą zbroją, która ochroni nas przed czyhającym dosłownie za każdym rogiem niebezpieczeństwem, ale „jumpsuit” to już klasyka, równie ważna dla graczy jak czerwona czapeczka Mario czy obcisły seledynowy lateks oldskulowej panny Croft. Kostium występuje w kilku różnych odmianach, takich jak chociażby klasyczna (dostępna i obowiązkowa dla każdego szarego mieszkańca Krypty), użytkowa (dla pracowników fizycznych i mechaników), zbrojona, ochroniarska czy laboratoryjna. To właśnie w takiej kreacji nasz heros opuści swą Kryptę 111 i wyruszy na poszukiwania... no właśnie, czego? Tego dowiemy się najwcześniej podczas zbliżającej się konferencji Bethesdy w nocy z niedzieli na poniedziałek.