Wątek Mandaryna – Iron Man 3. 8 bezsensownych wątków z filmów Marvela
Spis treści
Wątek Mandaryna – Iron Man 3
- Gdzie obejrzeć: Disney+, Chili, Rakuten, Player, vod.pl, Canal+
Prawdopodobnie jest to wątek poruszany przeze mnie na łamach tego portalu najczęściej, bo jest to rzecz, o której trudno będzie widzowi zapomnieć! Co więcej, postać pseudo-Mandaryna pasuje do tematyki naprawdę wielu zestawień. A więc wybaczcie mi, że po raz kolejny o nim wspominam!
Mandaryna z komiksów kojarzymy jako jednego z potężniejszych przeciwników Iron Mana. Nic dziwnego, że wszyscy zdziwili się, gdy wyszło na jaw, że terrorysta, na jakiego kreował się Mandaryn w Iron Manie 3, to tak naprawdę zapomniany, uzależniony od narkotyków aktor Trevor Slattery. Ben Kingsley jednak udanie siał postrach jako niebezpieczny terrorysta, toteż wielu osobom nie pasował taki rozwój fabuły, gdy postać przechodzi metamorfozę z niebezpiecznego złoczyńcy w groteskowego aktorzynę. Pozostawało jeszcze pytanie, czy realna, potężna wersja Mandaryna istnieje w tym uniwersum. Okazało się, że tak: dowiadujemy się o tym w krótkometrażowym filmie Niech żyje król, a Shang-Chi rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Postać Bena Kingsleya otrzymała swoje odkupienie w Shang-Chi, gdzie ten prawdziwy Mandaryn, ojciec głównego bohatera, wynajmuje go jako aktora do wieczornej imprezy powitalnej. I chociaż Trevor Slattery ma raczej takie samo zadanie co Red Guardian w Czarnej Wdowie, czyli rozśmieszyć widza (Kingsley robi to znacznie lepiej), szybko zyskuje naszą sympatię. Prawdopodobnie Slattery’ego ujrzymy jeszcze niejeden raz, natomiast jego obecność w Shang-Chi można potraktować jako oczko puszczone przez twórców do fanów poprzednich części.