autor: Gabriel Angel
Zapowiedź Neocron - Świadomość
„Oen wyszedł ze swojego mieszkania, zostawiając po sobie bałagan. Jak zwykle. Miał tą podświadomą tendencję do nie sprzątania po sobie, ba, miał podświadomą tendencję do robienia wielkiego burdelu. Mówiąc dosadnie. Ale taki już był ...”
Poniższy tekst został nadesłany przez naszego czytelnika i został opublikowany w oryginalnej formie.
Opis snu z podziałem na akty:
Akt I – faza Zen
Akt II – faza SuperEgo
Akt III – faza Desperacji
Akt I – faza Zen
Osoby: Oen Dobry, Oen Zły i prawdziwy Oen
Oen Dobry, Oen Zły i prawdziwy Oen: Biegnie przez dawne tereny przemysłowe, wielkie pustkowie prosperity. Stroboskopowe ujęcia przytłaczają i męczą jego oczy. Biegnie by polować, by zabijać. Uzbrojony w wyrzutnię rakiet, zwykły pistolet (ten jego pistolet z jednym tylko magazynkiem) oraz nóż. Biegnie. Wszystko dzieje się naprawdę. Wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym. Zaraz będzie gorąco. Oen w jednej osobie, wyczuwa agresorów...
Akt II – faza SuperEgo
Osoby: Oen Dobry, Oen Zły i prawdziwy Oen, czterech zbirów, którzy nie odegrają żadnej roli i jeden kluczowy.
Oen Dobry, Oen Zły i prawdziwy Oen:... i spostrzega pierwszego z nich w oknie opustoszałej fabryki. Jego Ego rośnie. Szybkie spojrzenie na tatuaż na ramieniu – to klan Noah. Tym lepiej. Będę miał o czym opowiadać w mieście. Wyciąga pistolet i pierwszym strzałem w głowę kładzie przeciwnika w oknie na ziemię. Cały czas biegnie. Z tego samego budynku wyskakują jeszcze cztery postaci w klanowych barwach Noah. Oen naciska spust. Ręka drga. Dym unosi się wszędzie. Koniec magazynku (miałem kupić więcej naboi! – mówi zły na siebie). Jeden dostał w nogę, kuleje. Rzuca się za znajdujący się po prawej stronie murek, gdyż przeciwnicy zdążyli już zająć strategiczne pozycje. Odrzuca pistolet na bok. Zdejmuje z pleców wyrzutnię rakiet. Wychyla głowę na ułamek sekundy żeby zorientować się co, jak i gdzie. Już wie. Rakieta leci wprost na dwóch klanowiczów chowających się za dużą rurą. Nie mieli szans. Zostało dwóch. Zostawia wyrzutnię i wyjmuje swój ulubiony nóż. Przetrwanie to jego jedyny przyjaciel. Dzięki warstwie pyłu i piachu powstałego po wybuchu rakiety, a unoszącego się w powietrzu przedostaje się na tyły wroga. Wyłania się za czwartym napastnikiem i szybkim machnięciem pozbawia go życia. Jego Ego rośnie. Niech no tylko Chloe się o tym dowie – pomyślał usatysfakcjonowany. Jego Ego staje się SuperEgo. Został jeszcze kulawy. Stroboskop. Kulawy czołga się do swojego HoverBike’a. Stroboskop. Dostał w tętnicę udową. Za długo nie pożyje. Pomogę mu – stwierdził Oen. Podchodzi z nożem uniesionym w górze i nie zwracając uwagi na...
Akt III – faza Desperacji
Osoby: Oen Dobry, Oen Zły i prawdziwy Oen oraz kluczowy. Dopiero teraz Oen dzieli się na trzy postaci.
Oen Dobry, Oen Zły i prawdziwy Oen oraz kluczowy:...desperację w oczach kluczowego, postanawia zabawić się w Boga. Ale nagle, na lewym ramieniu pojawia się Dobry Oen i mówi:
Dobry Oen: Nie zabijesz chyba kulawego?
Prawdziwy Oen: Masz na myśli kluczowego?
Kluczowy: Błagam...
Dobry Oen: No tego, co tu leży.
Prawdziwy Oen: No, mówię przecież kluczowego.
Dobry Oen: A jaki tam kluczowy, przecież on jest kulawy.
Kluczowy: Błagam...
Prawdziwy Oen: Rzeczywiście, zabicie go byłoby nie fair.
Na prawym ramieniu pojawia się chmurka i wyskakuje z niej Zły Oen z widłami.
Zły Oen: Dziabnij go. Co ci tam.
Dobry Oen: Nie odzywaj się, ty prowodyrze.
Kluczowy: Błagam...
Zły Oen: Widzisz przecież, że to mięczak. No dawaj, nie bądź baba.
Prawdziwy Oen: Uspokójcie się. I nie jestem baba (przypomina sobie Chloe i jej schematy).
Zły Oen: Właśnie, że jesteś. A ty (wskazuje na Dobrego Oena) jesteś matką wszystkich bab.
Dobry Oen: Właśnie, że nie (próbuje uderzyć Złego Oena harfą, o której nie było tu wcześniej mowy, a generalnie – rzuca się na niego)
Prawdziwy Oen: Przestańcie! Dajcie spokój chłopaki, bo zwariuję. Obydwoje jesteście baby jak się patrzy.
Dobry Oen i Zły Oen: Co?!? My jesteśmy baby? To ty nie możesz podjąć żadnej męskiej decyzji. Jesteś jak chorągiewka na wietrze. Ciasna lala. (ze złości rzucają się na prawdziwego Oena, powstaje duży harmider)
Kluczowy: Pif Paf !!! Sodoma na ciebie, Gomora na ciebie, słup soli na ciebie, powódź na ciebie i pomór na ciebie. Masz swoją full version. (niezauważony kluczowy pełen wigoru strzela ze swojego laserowego pistoletu do Oenów – jakby ktoś nie zauważył)
Oen, który stał się znowu jednością próbuje desperacko nie spaść na dno. Zakończenie jest otwarte i wynik nie jest przesądzony. Ale jego ego maleje.
Koniec snu i aktów. Jaki ma związek sen w aktach z jego celem (czyli terminalem CityCom)?Banalny. Otóż chce poszukać czegoś o Kluczowym.