Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 5 czerwca 2006, 10:01

The Elder Scrolls IV: Knights of the Nine - Ocena dodatków 1-4

Firma Bethesda Softworks LLC od dłuższego czasu publikuje na swojej stronie dodatki do gry The Elder Scrolls IV: Oblivion, które w różnym stopniu wzbogacają rozgrywkę. Postanowiliśmy opisać je w kilkunastu zdaniach.

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Firma Bethesda Softworks LLC od dłuższego czasu publikuje na swojej stronie dodatki do gry The Elder Scrolls IV: Oblivion, które w różnym stopniu wzbogacają rozgrywkę. Z racji tego, że wszystkie te rozszerzenia są płatne, postanowiliśmy opisać je w kilkunastu zdaniach, aby każdy z Was miał pogląd na to, za co płaci. Na końcu każdego tekstu znajduje się lista wszystkich usprawnień oraz moja subiektywna ocena dodatku (w skali szkolnej, od 1 do 6). O wysokości tej ostatniej decyduje przede wszystkim przydatność dla rozgrywki, w mniejszym stopniu ogólne wykonanie.

Poniższy tekst będzie sukcesywnie rozwijany, w miarę publikacji kolejnych, płatnych dodatków. Serdecznie zapraszam do lektury.

The Horse Armor

Pierwszy z płatnych dodatków, jaki fanom gry zaprezentowała firma Bethesda Softworks. Ze zrozumiałych względów wywołał on duże poruszenie. Jego koszt jest co prawda niewielki, ale sam w sobie nie oferuje on zbyt wiele – jeden przedmiot, który nierozerwalnie związany jest z rumakiem.

Po zakończeniu procesu instalacji i uruchomieniu gry, otrzymasz interesującą wiadomość. Właścicielka stajni, która zlokalizowana jest za murami Imperial City, oferuje w sprzedaży płatne zbroje dla koni (Horse Armor). Pierwszą z nich otrzymasz za darmo, za każdą kolejną trzeba będzie zapłacić – dokładnie 500 sztuk złota. Możesz wybrać dwa rodzaje pancerza. Różnią się one pomiędzy sobą wyglądem – oba prezentujemy na poniższych obrazkach.

Zbroja stalowa.

Zbroja przedłuża żywotność konia, zmniejszając jego obrażenia w przypadku bezpośredniego ataku. Jeśli lubisz przejażdżki po Cyrodiil i irytuje Cię to, że zamieszkujące las stwory często atakują Twojego rumaka, z pewnością jest to interesujący dodatek. Należy pamiętać, że w The Elder Scrolls IV: Oblivion nie można toczyć pojedynków na grzbiecie wierzchowca, dlatego szybcy przeciwnicy na ogół zdołają nas podejść, zanim staniemy do walki. Zbroja jest w takich sytuacjach bardzo pomocna.

Zbroja elficka.

Czy warto? Odpowiedź jest prosta: nie. Dodatek wnosi bardzo niewiele do rozgrywki. To zabieg wyłącznie kosmetyczny. Z drugiej jednak strony, jeśli kochasz swojego wirtualnego rumaka, dbasz o niego w grze bardziej niż o swoją postać i rajcują Cię ciągłe przejażdżki, to czemu nie...

Ocena: 1 / 6

  1. Większa odporność wierzchowców na obrażenia.

The Orrery

Drugi w kolejności dodatek, który po protestach użytkowników gry, został opublikowany w nieco niższej cenie. Tym razem autorzy postanowili oddać nam do dyspozycji dodatkowe zadanie, związane z naprawą stworzonego wieki temu, olbrzymiego planetarium w Imperial City.

O nowej misji (Repairing the Orrery) tradycyjnie informuje notatka, która uaktywnia się w grze po instalacji dodatku. Bothiel z uniwersytetu Arcane poprosi Cię o odzyskanie części niezbędnych do naprawy obserwatorium. Transport drogocennych przedmiotów został przechwycony przez bandytów – Ci ostatni aktualnie przebywają w obozowisku, zlokalizowanym na północ od Kvatch.

Eksterminacja bandytów jest konieczna.

Złodzieje nie mają zamiaru oddać Ci części bez walki, dlatego też musisz ich zabić. Po przeszukaniu ciał bandytów, odnajdziesz pierwszy element mechanizmu oraz nową notatkę. Określa ona położenie kolejnych obozowisk, gdzie przetrzymywane są przedmioty. W każdej kryjówce należy wybić przeciwników i wziąć ze sobą brakujące części. Kiedy zadanie zostanie wykonane, program poleci udać się do uniwersytetu Arcane w Imperial City.

Na miejscu odnajdziesz Bothiel, która zabrawszy od Ciebie odzyskane części, rozpocznie naprawę obiektu. Po dwudziestu czterech godzinach będziesz mógł wejść do środka. Maszynerię należy uruchomić za pomocą panelu, zlokalizowanego nieopodal schodów, na położonej wyżej platformie. Gdy wszystko będzie działać prawidłowo, możesz wreszcie wziąć nagrodę za wykonanie zadania. Jest nią jedna z mocy księżyca (wpisywana na stałe do księgi czarów), podnosząca przez minutę jeden z podstawowych atrybutów, kosztem drugiego. Otrzymywane bonusy różnią się w zależności od aktualnej fazy księżyca. Gracz może jednocześnie korzystać wyłącznie z jednego ułatwienia.

Planetarium.

W porównaniu z innymi zadaniami w The Elder Scrolls IV: Oblivion, to nie jest ani specjalnie skomplikowane, ani też długie. Pojedynkowanie z bandytami trudno nazwać wyzwaniem, dlatego też całość prezentuje się raczej mizernie. Mimo, że teoretycznie dodatek The Orrery ma do zaoferowania więcej niż The Horse Armor, również pozostawia wiele do życzenia. Rajd po obozowiskach, dostęp do nowej lokacji i dyskusyjne „moce”, to trochę za mało, żeby omawianą modyfikację określić mianem interesującej.

Ocena: 2 / 6

  1. Nowe zadanie;
  2. Nowa lokacja;
  3. Cztery nowe moce, uaktywniane tak jak umiejętności specjalne.

The Wizard’s Tower

Trzeci dodatek do The Elder Scrolls IV: Oblivion przynosi nam nową lokację (Frostcrag Spire), która jest bardzo użyteczna dla bohaterów parających się alchemią i magią. Posiadłość – ogromna wieża, zlokalizowana jest w górach Jerrall, na wschód od Brumy.

Frostcrag Spire.

Po instalacji dodatku i uruchomieniu gry, otrzymamy notatkę informującą nas o premierowej lokacji, oraz klucze pozwalające wejść do budynku. Dotarłszy do wieży, musimy przeczytać księgę zlokalizowaną w głównym holu. Dzięki niej dowiemy się, że lokum można wyposażyć w meble – do kupienia w sklepie Mystic Emporium (dzielnica handlowa Imperial City). Obiekt podzielony jest na kilka pięter. Na samym dole znajduje się skarbiec, chroniony przez Impy, w którym rozstawione są skrzynie (o ile oczywiście kupimy je w sklepie). Część główna, czyli hol, jest interesująca głównie ze względu na trzy ołtarze – więcej informacji znajdziecie poniżej. Kolejne piętro to ogród botaniczny, zawierający sporo roślin i ziół, również tych, które normalnie można spotkać tylko podczas pobytu w Oblivionie. Tutaj również znajduje się łóżko, pozwalające odpocząć i uzyskać kolejny poziom doświadczenia. Warto pamiętać, że przebywanie w tym pomieszczeniu, automatycznie podnosi umiejętność Alchemy o 15 punktów. Ostatnie piętro stanowi taras widokowy z pięknym widokiem na Cyrodiil (jest to najwyższy punkt w całej krainie, dlatego bez problemu widać stąd zarówno Imperial City, jak i Brumę – o ile akurat nie pada lub nie sypie śnieg). Na zewnątrz budynku znajdują się ponadto teleporty, pozwalające przedostać się bardzo szybko do wszystkich Gildii Magów oraz uniwersytetu Arcane.

Ogród botaniczny.

Z punktu widzenia rozgrywki, najbardziej interesującym dodatkiem w The Wizard’s Tower są ołtarze. Pierwszy z nich pozwala na zaklinanie broni, drugi na tworzenie czarów (aby w standardowej wersji gry móc korzystać z tych atrakcji, trzeba wpierw uzyskać dostęp do uniwersytetu Arcane). Jest jeszcze jeden ołtarz, dzięki któremu możliwe staje się przywoływanie Atronachów. Aby to zrobić, niezbędne jest jednak posiadanie odpowiedniej liczby składników.

The Wizard’s Tower to przyzwoity dodatek, który faktycznie wnosi coś do rozgrywki. Jedynym problemem jest lokalizacja wieży – znajduje się ona w północno-wschodniej części Cyrodiil, a więc bardzo daleko od większości miast. Jeśli nie korzystamy z usług szybkiego transportu, raczej nie będziemy we Frostcrag Spire częstym gościem. Mimo to warto pokusić się o to rozszerzenie, gdyż zawiera kilka interesujących elementów – mam tu na myśli ołtarze oraz ogród botaniczny.

Ocena: 4 / 6

  • Nowa, duża lokacja (traktowana jako dom);
  • Możliwość kupienia wyposażenia;
  • Ołtarz do tworzenia czarów;
  • Ołtarz do zaklinania broni;
  • Ołtarz do przywoływania Atronachów;
  • Ogród botaniczny z dużą liczbą roślin i ziół;
  • Czasowe zwiększenie o 15 punktów umiejętności Alchemy;
  • Teleporty do Gildii Magów i uniwersytetu Arcane;
  • Taras widokowy (dla estetów).

The Thieves Den

Tym razem autorzy przygotowali coś dla amatorów złodziejstwa. Czwarty dodatek pozwala nie tylko rozwinąć umiejętności przydające się każdemu bandycie, ale umożliwia również objęcie kontroli nad grupą rozbójników, która będzie dla nas pracować i dzielić się łupami.

Wieść gminna niesie, że pod zamkiem w Anvil znajduje się ogromna grota, gdzie stacjonuje legendarny okręt piracki The Black Flag. Do ukrytej zatoczki (Dunbarrow Cove) można dostać się za pośrednictwem jaskini, służącej kiedyś grupie przemytników. Kompleks w całości opanowany jest przez szkielety, z wymagającym kapitanem statku na czele. Odnalezienie tajnego przejścia nie jest więc jedynym celem misji, trzeba jeszcze stanąć do walki. Po wybiciu wszystkich przeciwników kontaktujemy się z Dahlią Rackham, kapitanem okrętu zakotwiczonego w porcie w Anvil. Za niewielką opłatą można wynająć u niej trenerów oraz rozbudować kwaterę, która traktowana jest jako kolejny dom.

Jeden z bandytów czeka na sygnał do ataku.

W zależności od naszego poziomu Infamy, w jaskini pojawią się bandyci, którzy chętnie przystąpią do grupy, zajmującej się łupieniem mieszkańców Anvil. Podczas wizyty w Dunbarrow Cove, możesz poprosić każdego ze złodziei o wyruszenie na misję. Po upływie tygodnia, piraci powracają do groty, a w Twojej kwaterze kapitańskiej pojawia się spory łup, liczony w tysiącach sztuk złota. Choć jesteś hersztem bandy, nie masz żadnego wpływu na poczynania podopiecznych. Wszystko wykonuje się automatycznie.

Okręt The Black Flag.

Zaawansowani gracze docenią obecność pięciu trenerów w randze Expert. Wśród wynajętych lokatorów jest również paser, u którego możemy pozbyć się zrabowanych wcześniej przedmiotów. Większość zamieszkujących jaskinie kompanów ma do sprzedania premierowe zaklęcia (przydające się każdemu złodziejowi) oraz bronie, również magiczne.

Mimo, że The Thieves Den nie powala na kolana pod względem ogólnego wykonania, jest to bardzo przyzwoity dodatek. Dzięki wprowadzeniu nowych trenerów, odpada konieczność poszukiwania innych nauczycieli, którzy rozrzuceni są po całym Cyrodiil. Nieźle sprawia się także drużyna rozbójników, która ze swoich wypraw potrafi przynieść sporą ilość gotówki. Bez wątpienia, jest to jedno z tych rozszerzeń, w które warto zainwestować, o ile oczywiście jesteśmy zainteresowani rozwijaniem umiejętności charakterystycznych dla złodziei.

Ocena: 4 / 6

  • Nowa, duża lokacja (traktowana jako dom);
  • Możliwość kupienia wyposażenia;
  • Nowi trenerzy (Mercantile, Speechcraft, Marksman, Sneak i Security) – wszyscy Expert;
  • Nowe zaklęcia (do kupienia na miejscu);
  • Nowe bronie (do zdobycia/kupienia na miejscu);
  • Nowy paser do sprzedawania kradzionych przedmiotów;
  • Możliwość łupienia z pomocą drużyny rozbójników.

Krystian „U.V. Impaler” Smoszna

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

The Elder Scrolls IV: Knights of the Nine - recenzja gry
The Elder Scrolls IV: Knights of the Nine - recenzja gry

Recenzja gry

Przygoda rozpoczyna się w Anvil, gdzie miejscowy kościół pada ofiarą tajemniczego ataku. Wszyscy obecni w budynku ludzie zostają zamordowani, wokół jest pełno krwi, a w podziemiach błąkają się agresywnie nastawione duchy.

Recenzja gry Metaphor: ReFantazio - piękna baśń na 100 godzin zachwyca systemem walki, choć razi moralizatorstwem
Recenzja gry Metaphor: ReFantazio - piękna baśń na 100 godzin zachwyca systemem walki, choć razi moralizatorstwem

Recenzja gry

Metaphor: ReFantazio to ogromne, naprawdę ogromne jRPG, w którym przepiękna oprawa audiowizualna idzie w parze z angażującym systemem walki i genialnymi projektami przeciwników - szkoda, że w warstwie fabularnej nie wszystko zagrało tak, jak powinno.

Recenzja gry Mario & Luigi: Brothership - czarująca przygoda i udane wskrzeszenie serii
Recenzja gry Mario & Luigi: Brothership - czarująca przygoda i udane wskrzeszenie serii

Recenzja gry

Po dziewięciu latach i bankructwie oryginalnych twórców, seria Mario & Luigi powraca z całkiem nową odsłoną. Brothership to godna kontynuacja serii, logicznie rozwijająca motywy poprzedniczek - lecz pokazuje także, że więcej to nie zawsze lepiej.