Elder Scrolls 6, a może Skyrim 2. Skyrim 2 – gry, na które niecierpliwie czekamy
Spis treści
Elder Scrolls 6, a może Skyrim 2
- Producent: Bethesda Softworks
- Ostatnia odsłona w: 2011 roku (The Elder Scrolls V: Skyrim)
Fani The Elder Scrolls mają powody do narzekań – w tym roku minie siedem lat od premiery Skyrima. To najdłuższa przerwa pomiędzy poszczególnymi częściami tej uwielbianej erpegowej serii (sześć lat upłynęło pomiędzy Daggerfallem a Morrowindem, a w międzyczasie pojawiły się przecież jeszcze Battlespire i Redguard), tymczasem oficjalnych informacji na temat kontynuacji jak nie było, tak nie ma.
Wiemy, że gra w końcu powstanie, ale w czerwcu ubiegłego roku Pete Hines, specjalista od marketingu w firmie Bethesda Softworks, zapowiedział, że prace nad nią wciąż się nie rozpoczęły. Ba, deweloperzy najwidoczniej nie zamierzają zabierać się za The Elder Scrolls VI jeszcze przez długi czas – priorytet w studiu mają dwa niezapowiedziane projekty o ogromnej skali, w tym najprawdopodobniej całkowicie nowa marka. Poza tym sporą popularnością nadal cieszy się Skyrim – jego twórcy zdołali go do tej pory wydać na praktycznie każdą możliwą platformę, a moderzy utrzymują zainteresowanie graczy nową zawartością, nierzadko dorównującą jakością temu, co w 2011 roku zaserwowała Bethesda. Fani oczekujący kolejnych przygód w Tamriel muszą więc uzbroić się w cierpliwość.
Nie może to jednak przeszkodzić w snuciu teorii na temat tego, jakie zmiany w serii przyniesie „szóstka” – większy świat, nieznane do tej pory rasy, odmienione mechaniki, a może wreszcie przesiadkę na inny silnik, bo przecież zarówno Skyrim, jak i Fallout 4 nie były produkcjami olśniewającymi wizualnymi fajerwerkami. Niezależnie jednak od tego, kiedy i co ostatecznie zaprezentuje The Elder Scrolls VI, można być pewnym, że będzie to wielkie wydarzenie w świecie interaktywnej rozrywki.
A GDZIE WIEDŹMIN 4?!
W takim zestawieniu nie mogło też oczywiście zabraknąć wzmianki o najpopularniejszej polskiej marce w branży gier wideo. Na czwartego Wiedźmina rzecz jasna także czekamy, choć biorąc pod uwagę wypowiedzi przedstawicieli studia CD Projekt RED, którzy zarzekają się, że na razie chcą skupić się na innych projektach (z Cyberpunkiem 2077 na czele), zdajemy sobie sprawę, że na kolejną przygodę w stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego uniwersum w najbliższych paru latach nie ma co liczyć.
Z drugiej strony prezes firmy Adam Kiciński stwierdził, że porzucenie tak silnej marki, w którą włożyło się już tyle pieniędzy, byłoby ruchem co najmniej nierozsądnym. Jednak niezależnie od tego, jaki kształt przybierze Wiedźmin 4, raczej nie będzie on kontynuacją przygód Geralta z Rivii, zaplanowaną od początku jako trylogia. To z kolei otwiera przed deweloperami nowe możliwości – na przykład całkowicie autorską historię z zabójcą potworów, którego kreowałby sam gracz.