Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 16 kwietnia 2018, 15:14

Borderlands 2. W tych grach grafa się nie starzeje

Spis treści

Borderlands 2

INFORMACJE:

  1. Data premiery: wrzesień 2012
  2. Platformy: PC, PS4, XOne, PS3, X360, PSV
  3. Producent: Gearbox Software
  4. Ocena w naszej recenzji: 9,5 (PC)
  5. Wynik Metascore: 89 (PC), 82 (PS4, Handsome Collection), 80 (XOne, Handsome Collection), 91 (PS3), 89 (X360), 64 (PSV)

Studio Gearbox przyzwyczaiło swoich fanów do tego, że jakość jego kolejnych gier bywa... różna. Czasem deweloperzy ci wypuszczą wielki hit (Brothers in Arms: Road to Hill 30), czasem średniaka (Battleborn), a czasem potworka (Aliens: Colonial Marines). Seria Borderlands to jednak oczko w głowie zarządzanego przez kontrowersyjnego Randy’ego Pitchforda zespołu i jej jakość nigdy nie spadła poniżej akceptowalnego poziomu – w przypadku drugiej odsłony cyklu sięgając nawet niebios Pandory.

Borderlandsy zabierają nas na egzotyczną planetę, łączącą wyraźne inspiracje Mad Maxem z zapadającymi w pamięć, przerysowanymi postaciami oraz ozdabiającą wszystko, unikatową dla strzelanek kreskówkową oprawą graficzną, dzięki której poszczególne odsłony cyklu mimo wielu lat na karku wciąż mogą się podobać. Rozgrywka to z kolei połączenie shootera z typowym hack’n’slashem – zabawa polega na wykonywaniu zadań zlecanych przez postacie niezależne, sprowadzających się z grubsza do mordowania wszelkich mieszkańców Pandory. Za nasze trudy nagradzani jesteśmy tonami proceduralnie generowanego ekwipunku – dobieranie spośród niego optymalnego uzbrojenia (i sprzedawanie całej reszty) jest zabawą samą w sobie. Świetny system strzelania pozwala doskonale rozerwać się przy tym tytule solo, ale to podczas rozgrywki kooperacyjnej Borderlandsy w pełni rozwijają skrzydła.

Pandora to nie jest normalne miejsce. - 2018-04-16
Pandora to nie jest normalne miejsce.

Druga część serii nie bez powodu uznawana jest za jej szczytowy punkt – na fundamentach „jedynki” całość mocno rozbudowano i urozmaicono. Do dyspozycji oddano nam cztery ewidentnie odmienne klasy postaci, poziomy stały się znacznie mniej monotonne, a zbieraną hurtowo broń podzielono według producentów, przydając jej różnorodności. Sporo dało także wprowadzenie zapadającego w pamięć antagonisty – Handsome Jacka. Tytuł na PS4 i XOne dostępny jest w ramach składanki Borderlands: The Handsome Collection.

  1. Recenzja gry Borderlands 2 – tak powinno się robić sequele!

Tales from the Borderlands

Cykl doczekał się również świetnego spin-offa – epizodycznej przygodówki stworzonej przez specjalizujących się w tym gatunku autorów The Walking Dead i Wolf Among Us, czyli Telltale Games. Tales from the Borderlands to przepełniona humorem i zaskakującymi zwrotami akcji pozycja adventure, przy której doskonale bawić się można nawet wtedy, gdy jest to nasz pierwszy kontakt ze światem Borderlands. To także bodaj ostatni naprawdę udany projekt studia Telltale, nim zaczęło mieć ono coraz wyraźniejsze problemy z utrzymaniem wysokiej jakości swoich dzieł.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Piękne i nietypowe – gry, które zaskoczyły pomysłem na grafikę
Piękne i nietypowe – gry, które zaskoczyły pomysłem na grafikę

„Liczy się grywalność, a nie grafika”. Tak często tłumaczy się słabszą jakość oprawy wizualnej. Grafika jednak nie musi być tylko albo dobra, albo słaba. Może być też ciekawa, pomysłowa, intrygująca, niezwykła i takie właśnie przykłady wyszukaliśmy.

Graficzne petardy – gry, które usmażą pecety w 2020 roku
Graficzne petardy – gry, które usmażą pecety w 2020 roku

Kiedy lis z Małego Księcia twierdził, że najważniejsze jest niewidoczne dla oczu, na pewno nie miał na myśli hiperrealistycznego oświetlenia oraz technologii śledzenia promieni w czasie rzeczywistym. Zresztą, co on mógł wiedzieć, był tylko lisem.

Mody graficzne do kultowych gier – klasyki na graficznym wypasie
Mody graficzne do kultowych gier – klasyki na graficznym wypasie

Starsze gry wciąż potrafią bawić, choć niestety ich oprawa wizualna może odstraszyć. Dzięki naszej kuracji odmładzającej spotkania z nimi staną się znacznie przyjemniejsze!