Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Anno 1800: Console Edition Publicystyka

Publicystyka 16 kwietnia 2019, 15:44

Kapitalizm wytkany na krosnach. 7 wynalazków z XIX wieku, które zmieniły świat

Spis treści

Kapitalizm wytkany na krosnach

Rozwój przemysłu włókienniczego, dziś wycenianego na kilkaset miliardów dolarów, był jedną z głównych sił napędowych rewolucji industrialnej. Trudno tak naprawdę wskazać, który z wynalazków w największym stopniu zrewolucjonizował tę gałąź gospodarki. Jednym z pierwszych ważnych osiągnięć było tzw. latające czółenko Johna Kaya, które dwukrotnie przyśpieszyło proces tkania, jednocześnie wymagając zaledwie jednego operatora – wcześniej do efektywnej pracy potrzeba było ich aż czterech. Zmniejszenie liczby niezbędnej siły roboczej stanowiło zresztą jeden z głównych powodów, dla którego wynalazek Kaya nie zrobił furory w Zjednoczonym Królestwie – obawiający się utraty zatrudnienia pracownicy bojkotowali urządzenie.

Generujący wówczas ogromne przychody przemysł włókienniczy sporo zyskał na kolejnych mechanicznych usprawnieniach. - 2019-04-17
Generujący wówczas ogromne przychody przemysł włókienniczy sporo zyskał na kolejnych mechanicznych usprawnieniach.

Progresu jednak nie dało się powstrzymać protestami, toteż wkrótce kolejni inżynierowie zaczęli eksperymentować z dalszymi rozwiązaniami, by uczynić produkcję tkanin maksymalnie efektywną. Przełomowymi dokonaniami okazały się konstrukcje Jamesa Hargreavesa i Samuela Cromptona: wynaleziona w 1764 roku „Przędąca Jenny”, pierwsza mechaniczna przędzarka, zdolna do jednoczesnego wytwarzania kilkunastu nici, oraz „Muł Cromptona”, jej udoskonalenie z 1779 roku, dzięki któremu maszyna nie potrzebowała do pracy ludzi, zamiast tego wykorzystując koło wodne. Dalsza mechanizacja całego procesu stała się możliwa dzięki silnikowi parowemu Jamesa Watta, a następnie krosnom mechanicznym, które w latach 80. XVIII wieku opracował Edmund Cartwright.

Dlaczego rozwój przemysłu włókienniczego był tak ważny? Ponieważ to pierwsza gałąź gospodarki, w której nastąpił przeskok z produkcji indywidualnej, rzemieślniczej, do masowej w wielkich fabrykach. Sporą rolę odgrywały tam kobiety i dzieci, co naruszało dotychczasowy podział obowiązków w społeczeństwie. Ceny produktów włókienniczych spadały i coraz więcej osób mogło sobie pozwolić na ich kupno. Jednocześnie wykształciła się klasa robotnicza – ludzie pracujący w zakładach z wykorzystaniem sprzętu nienależącego do nich samych. Otrzymywane przez nich pensje były niewielkie, a warunki pracy – mało komfortowe, przez co też pod koniec XVIII wieku doszło do pierwszych masowych strajków. W fabrykach włókienniczych oprócz tkanin tworzył się więc także wczesny kapitalizm – niepozbawiony, niestety, wynaturzeń i nadużyć.

W miastach przemysłowych robotnicy przez lata walczyli o rzeczy dziś oczywiste – wolne weekendy czy ośmiogodzinny dzień pracy. - 2019-04-17
W miastach przemysłowych robotnicy przez lata walczyli o rzeczy dziś oczywiste – wolne weekendy czy ośmiogodzinny dzień pracy.

NIERÓWNOŚCI WCZESNEGO KAPITALIZMU

Nazwisko Friedricha Engelsa po dziś dzień budzi skojarzenia przede wszystkim z Karolem Marksem, komunizmem i popełnianymi w imię tej ideologii zbrodniami, ale to właśnie niemiecki działacz jako jeden z pierwszych zwrócił uwagę na tragiczne warunki, w jakich żyli i pracowali robotnicy fabryk w metropoliach. Lata 1842–44 spędził on w Manchesterze, przebywając dużo wśród osób zatrudnionych w wielkich zakładach, i to właśnie te przeżycia ukształtowały jego poglądy, którymi następnie zainspirował się też Karol Marks. I choć z wieloma z jego idei trudno się zgodzić, trzeba przyznać, że warunki pracy we wczesnokapitalistycznym Zjednoczonym Królestwie były nie do pozazdroszczenia: głodowe stawki, dzień pracy wydłużony nawet do 16 godzin, duże ryzyko czasem bardzo poważnych kontuzji i oczywiście brak jakiegokolwiek ubezpieczenia, o świadczeniach socjalnych nie wspominając...

Nic dziwnego, że w swoim dziele Die Lage der arbeitenden Klasse in England z 1845 roku pisze on: „Jedyna różnica w porównaniu ze starym, dobrym niewolnictwem jest taka, że dzisiejszy robotnik jest wolny, ponieważ nie jest sprzedawany raz na zawsze, a kawałek po kawałku, dzień po dniu, tydzień po tygodniu, rok po roku, i ponieważ żaden właściciel nie sprzedaje go innemu właścicielowi, ale on sam jest zmuszony do sprzedawania siebie samego, stając się niewolnikiem nie konkretnej osoby, ale całej klasy posiadaczy majątku”.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Który wynalazek w większym stopniu zmienił świat?

82,5%
Silnik parowy
17,5%
Telegraf
Zobacz inne ankiety
Anno 1800: Console Edition

Anno 1800: Console Edition

Nie taki dziki był ten Dziki Zachód – Red Dead Redemption 2 kontra fakty
Nie taki dziki był ten Dziki Zachód – Red Dead Redemption 2 kontra fakty

Red Dead Redemption 2 pełne jest realistycznych detali i dopieszczonych szczegółów w skali mikro, ale czy równie wiernie ukazuje świat w skali makro? Czy gra dobrze przedstawia realia Dzikiego Zachodu z tamtych czasów?