Warhammer 40,000: Inquisitor – Martyr. Gry, które przegapiliście w pierwszej połowie roku
Spis treści
Warhammer 40,000: Inquisitor – Martyr
W SKRÓCIE:
- Platforma: PC, PS4, XOne
- Producent: NeocoreGames
- Gatunek: hack’n’slash
- Ocena graczy: 64% pozytywnych recenzji na Steamie
Imperator wie. Imperator patrzy. A jeśli nawet czegoś nie widzi, to od tego ma licznych inkwizytorów. W agenta tejże inkwizycji wcielamy się w grze Warhammer 40,000: Inquisitor – Martyr autorstwa studia NeocoreGames. Tego samego, które wydało na świat całkiem udaną serię hack’n’slashy o przygodach Van Helsinga.
Zadaniem inkwizytora jest eliminacja zagrożenia ze strony maszkar Chaosu. W Martyrze pod nóż i boltery idą heretycy, mutanci i wszelkie spaczone dotykiem Chaosu istoty. Do zbadania mamy znajdujący się na obrzeżach Imperium system Caligari, w którym – jak łatwo się domyślić – nie dzieje się najlepiej. Poza tym twórcy podążają dobrze znaną ścieżką wytyczoną przez ich poprzednią serię. Jest więc izometryczny rzut na pole walki, dużo strzelania i starć wręcz w konwencji akcyjniaka z elementami RPG oraz dziesiątki tysięcy przeciwników do zabicia. Do tego otwarty, losowo generowany świat, co już niekoniecznie przypadnie wszystkim do gustu.
Twórcy przewidują stałe wsparcie dla gry i ciągły dopływ nowej zawartości, a patrząc na listę aktualizacji na Steamie, widać, że póki co z obietnic tych się wywiązują.
Warhammer 40,000: Inquisitor – Martyr to gra dla Ciebie, jeśli:
- hack’n’slash to Twój chleb powszedni;
- podobały Ci się przygody Van Helsinga;
- uwielbiasz mroczne uniwersum Warhammera;
- nie odstrasza Cię losowo generowany otwarty świat.