Jurassic World Evolution 2. Premiery gier - w co zagramy w listopadzie?
Spis treści
Jurassic World Evolution 2
Data premiery: 9 listopada 2021
INFORMACJE
- Gatunek: strategia
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX
- Przybliżona cena: ok. 229 zł (PC, PS4, XOne, PS5, XSX)
Czym jest Jurassic World Evolution 2?
Jeśli podobało się Wam Jurassic World Evolution, to pewnie z radością wrócicie do kontynuacji tej strategii ekonomicznej. Ponownie przyjdzie nam zbudować nietypowy park rozrywki lub rezerwat – zależy, jak na to spojrzeć – a potem nim zarządzać. Gościom trzeba będzie zapewnić atrakcje, a dinozaurom odpowiednią opiekę, aby się nie zbuntowały i nie zafundowały nam powtórki z filmowej serii. To wszystko oczywiście w ładniejszej oprawie, jaką zaoferuje Jurassic World Evolution 2.
Więcej dinozaurów w grze Jurassic World Evolution 2
W Jurassic World Evolution 2 dostaniemy 75 gatunków dinozaurów, a w liczbie tej znajdą się zarówno rodzaje wodne, jak i latające. Tym razem parku nie zbudujemy na archipelagu Muertes, bowiem kontynuacja zabierze nas do zróżnicowanych lokacji o odmiennych środowiskach. To wszystko wpłynie na życie i zachowanie naszych podopiecznych, więc przygotujcie się na więcej problemów!
Nasze oczekiwania
Przy pierwszej części Jurassic World Evolution świetnie się bawiłem, przy czym nie traktowałem tej gry jako wymagającej strategii (nawet średnio zarządzany park był w stanie na siebie zarabiać), a bardziej jako takie wirtualne zoo, w którym mogą pojawiać się kolejne ciekawe prehistoryczne okazy. Kontynuacja też zapowiada się na grę raczej dla fanów dinozaurów niż dla wirtualnych biznesmenów, ale wcale mi to nie przeszkadza i podoba mi się pomysł odtworzenia słynnych scen z filmów czy zaoferowania bardziej zróżnicowanych środowisk. Mam tylko nadzieję, że tym razem dinozaury nie będą mogły tak łatwo uciekać z wybiegów, bo w „jedynce” traktowałem to jako przesadzone utrudnienie, które przy większych parkach zaczynało z czasem mocno irytować.
Stranger
Może i pierwsze Jurassic World Evolution nie miało szans na walkę o tytuł gry roku 2018 (zbyt silna konkurencja – Red Dead Redemption, Marvel’s Spider-Man i God of War pozamiatały), ale i tak była to jedna z najprzyjemniejszych produkcji, przy których w tamtym czasie miałem okazję zatracić się na kilkadziesiąt godzin. Gra brytyjskiego Frontier Developments plusowała niemal każdym aspektem – m.in. oprawą wizualną i przyjemnym, odprężającym gameplayem – ale z czasem zauważalna stała się powtarzalność rozgrywki. Mocno kibicuję więc twórcom, aby w drugiej części poszli za ciosem – wciąż pozostając przy relaksującej i przyjemnej dla oka formule zabawy, ale wzbogacając ją o więcej elementów znanych z pozostałych dzieł tego studia... specjalizującego się przecież w grach z gatunku tycoon.
Pajdos