Battlefield 2042. Premiery gier - w co zagramy w listopadzie?
Spis treści
Battlefield 2042
Data premiery: 19 listopada 2021
INFORMACJE
- Gatunek: gra akcji
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX
- Przybliżona cena: ok. 209 zł (PC), ok. 239 zł (PS4, XOne, PS5, XSX)
Czym jest Battlefield 2042?
Battlefield również powraca, ale tym razem nie wybiera się ani w daleką przeszłość, ani w odległą przyszłość. Battlefield 2042 zaoferuje bardziej współczesne spojrzenie na pole bitwy z nutką nowoczesności. Ta odsłona skoncentruje się w całości na rozgrywkach sieciowych, więc osoby liczące na kampanię fabularną muszą obejść się smakiem.
Warto sięgnąć po Battlefielda 2042?
Battlefield 2042 to w zasadzie kilka trybów w ramach jednej gry. Standardowo będziemy mogli uczestniczyć w potyczkach na szeroką skalę, gdzie na jednej mapie znajdzie się nawet 128 graczy. Nie zabraknie oczywiście pojazdów, ale i nowoczesnych gadżetów, takich jak roboty bojowe czy wingsuity. W tej odsłonie będziemy mogli również w znaczny sposób modyfikować swoje uzbrojenie, aby dopasować je do własnych preferencji.
Nasze oczekiwania
Jestem ogromnym fanem serii strzelanek DICE od kiedy, jeszcze na studiach, kolega z grupy namówił mnie na przetestowanie Battlefielda 3. Mój laptop przegrzewał się przy dłuższym graniu na niektórych mapach, więc trzeba było mądrze dołączać do serwerów i trwających tam meczów. Z czasem (i trochę lepszym sprzętem) rozsmakowałem się w grach DICE, wróciłem do starszych, wypróbowałem nowsze. Dzięki Hardline’owi (pośrednio) mam tutaj zresztą pracę. Po ostatnich dwóch historycznych odsłonach zdałem sobie sprawę, że aż tak tej drugiej wojny światowej w grze nie chcę z jednego konkretnego powodu – zbyt ogranicza możliwości gameplayu, a to za ich sprawą zakochałem się w Battlefieldach.
W becie 2042 spędziłem zaledwie 10 godzin. Przekonałem się, że sporo rzeczy tam jeszcze nie działa, a wcześniejsze doświadczenia z premierami gier z tej serii każą wnioskować, że 19 listopada pewnie też nie wszystko będzie idealnie. Mimo to czułem tę samą radość, jaka towarzyszyła mi prawie dekadę temu, gdy grałem w BF3 i potem w BF4. To jest tytuł, na który czekam, z którym pewnie ponownie spędzę setki godzin i który – w moim prywatnym rankingu – nie ma żadnej konkurencji tej jesieni. Jestem ogromnie ciekaw, jak ostatecznie sprawdzi się rozgrywka dla 128 graczy i czy wnioski wyciągnięte z bety zdążą realnie wpłynąć na kształt gry, którą dostaniemy za niecały miesiąc.
Michał Mańka
Tegoroczna odsłona Battlefielda to tak naprawdę trzy gry w jednym pakiecie. Nawet jeśli pomysł z superbohaterskimi operatorami nie wypali, a zabawa z randomami w Hazard Zonie będzie drogą przez mękę, zawsze zostaje najbardziej wyczekiwany przeze mnie Battlefield Portal. Powrót do najlepszych elementów z „trójki”, Bad Company i BF-a 1942 jest dla mnie większą zachętą do sprawdzenia gry niż nowości z podstawowego modułu. I ciągle mam nadzieję, że w bliskiej aktualizacji zawartości dołączy do Portalu odświeżony Battlefield: Vietnam. Jaki Battlefield 2042 by nie był, dzięki Portalowi powinien być i tak niezły!
DM