Nie tylko hity AAA - małe gry, na które czeka redakcja
Kalendarz growych premier jest już znany na lata do przodu. W redakcyjnym gronie postaraliśmy się wybrać z niego produkcje mniej oczywiste, a niektórzy pokusili się nawet o selekcję tytułów jeszcze niezapowiedzianych.
Spis treści
Zwykle, gdy dzielimy się z Wami redakcyjnymi zestawieniami najbardziej oczekiwanych gier, znajdujecie w nich wysokobudżetowe hity, na które ostrzy sobie zęby także reszta świata. W grudniu mogliście na przykład przeczytać o najmocniej pożądanych przez nas premierach 2021 roku. Tym razem jednak pora na ranking odrobinę nieszablonowy, związany ze specyficznymi gustami członków naszej GOL-owej ekipy.
Oto bowiem dzielimy się z Wami listą małych, nieoczywistych bądź w ogóle jeszcze niezapowiedzianych gier, w które bardzo, ale to bardzo chcielibyśmy zagrać. Sporo na niej produkcji niszowych, trafiło się także parę pozycji stricte życzeniowych, bo ich premiera w najbliższym czasie jest raczej mało prawdopodobna. Razem tworzą one jednak dość osobliwe i różnorodne zestawienie. Oczywiście nie zapomnijcie podzielić się w komentarzach swoimi propozycjami growych dziwadełek, na które z wielką ekscytacją czekacie.
Oxenfree 2: Lost Signals
- Czy gra została zapowiedziana: tak
- Kto z redakcji na nią czeka: Karol „KaEl” Laska
- Twórcy: Night School Studio
- Gatunek: przygodowa
- Termin premiery: 2022
Mało jest na świecie ekip deweloperskich o tak wyrazistym stylu jak Night School Studio. Jego gry rozpoznałbym z zamkniętymi oczami, bo to przygodówki nie tylko charakterystyczne od strony estetycznej, ale i stawiające na bardzo dynamiczny rodzaj narracji oraz dialogów – na relacje z innymi postaciami wpływa tu co drugie wypowiedziane słowo, a na wskazanie odpowiedzi ma się maksymalnie kilka sekund, w przeciwnym wypadku rozmówca wyczuje nasze zawahanie i zirytuje się panującą ciszą.
Ostatnim, mocno zresztą niedocenionym dokonaniem artystycznym tej firmy był growy komediodramat pod tytułem Afterparty mający miejsce w samym środku piekła, ale prawdziwą sławę Night School Studio zdobyło parę lat wcześniej za sprawą Oxenfree, czyli tajemniczej i pełnej napięcia historii o nastolatkach spędzających wakacje na nawiedzonej bezludnej wyspie.
Tym razem twórcy wracają do korzeni i pracują nad sequelem wspomnianej opowieści, choć w rolach głównych ujrzymy nieco inne postacie, a i trailer sugeruje, że powinniśmy spodziewać się jeszcze więcej mrocznego surrealizmu. Na pierwszym miejscu nadal będzie jednak budowanie relacji i odkrywanie sekretów. Zostałem całkowicie kupiony przez oryginał, a więc jestem niemal pewny, że i „dwójka” bez reszty mnie pochłonie.