Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 18 września 2021, 10:45

autor: Karol Laska

Nowe Wormsy w klasycznym stylu. 12 małych gier, w które bardzo chcemy zagrać

Spis treści

Nowe Wormsy w klasycznym stylu

  1. Czy gra została zapowiedziana: nie
  2. Kto z redakcji na nią czeka: Michał „Czarny Wilk” Grygorcewicz
  3. Gatunek: strategiczno-zręcznościowa

Nie zdziwię się, jeśli Worms okaże się jedną z najbardziej rozchwytywanych serii gier do wspólnej posiadówy z kumplami, tuż obok takich pewniaków jak FIFA czy Mortal Kombat. Każdy bowiem w jakimś stopniu lubi sobie porywalizować, a w przypadku tychże „Robali” możliwości napsucia krwi przyjaciołom i zyskania wielkiej satysfakcji ich kosztem jest naprawdę wiele.

Największą sympatią cieszą się do dziś klasyczne odsłony dwuwymiarowe, do stylu których nawiązywało wydane parę lat temu Worms W.M.D., ale i przyjemnie rzucało się świętymi granatami ręcznymi w trzech wymiarach za sprawą chociażby Totalnej rozwałki. Trudno jednak ukryć fakt, że seria zmierza od jakiegoś czasu w dziwnym kierunku, nieco bardziej casualowym i zręcznościowym, rezygnując z turowości i jakże szerokiego arsenału broni. Żądamy więc powrotu do korzeni, a oficjalny protest w naszym imieniu składa Czarny Wilk.

Wychowałem się z „Robakami”. Najpierw ogrywaliśmy ze znajomymi do znudzenia ograniczoną zawartość dema Armageddonu, potem wyciskaliśmy wszystkie soki z pełnej wersji „jedynki” na pierwszym PS, a następnie odkrywaliśmy bogactwo opcji World Party – w sumie były to, lekko licząc, setki godzin. Nawet później, gdy blask cyklu przygasł, ja wciąż przy nim trwałem – dałem szansę Worms 3D i bawiłem się wówczas lepiej niż większość z Was, doceniłem świetny powrót do klasycznej formuły w Reloaded i testowałem eksperymentalne pomysły z Revolution. No i wreszcie – zachwyciłem się fenomenalnym Worms W.M.D., najlepszymi „Robakami”, jakie kiedykolwiek powstały. To jednak było pięć lat temu – zatem najwyższy czas na coś nowego. Choć W.M.D. okazało się wspaniałe, wciąż można je ulepszyć, na przykład dorzucając kilka niezłych pomysłów z Reloaded czy Revolution, jak mocno rozbudowane w pionie mapy czy znacznie bardziej wpływająca na rozgrywkę woda. Chcę porządnego powrotu „Robali” w porządnej turowej formie – na potworka zwanego Worms Rumble spuśćmy zasłonę milczenia.

Michał „Czarny Wilk” Grygorcewicz

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

Gry 2021 roku, na które najbardziej czekamy - wybór redakcji
Gry 2021 roku, na które najbardziej czekamy - wybór redakcji

W 2021 roku już na dobre zanurzymy się w świat konsol oraz kart graficznych nowej generacji. Następne miesiące przyniosą wiele ekscytujących gier – w tym między innymi nowego God of war, Horizon: Forbidden West i Resident Evil 8.

BioShock, Mass Effect i inne gry z najlepszymi historiami – ranking redakcji
BioShock, Mass Effect i inne gry z najlepszymi historiami – ranking redakcji

Choć większość gier traktuje opowiadanie historii po macoszemu, niektórzy twórcy pochodzą do tej kwestii poważniej, tworząc opowieści, które emocjonują, druzgoczą i zostają z nami na zawsze. Zebraliśmy się, żeby wybrać najlepsze z nich.