Age of Empires – „dla blondynek”. Narodziny legend - 10 najlepszych gier 1997 roku
Spis treści
Age of Empires – „dla blondynek”
- Data premiery: 12 października (USA)
- Producent: Ensemble Studios
- Gatunek: strategia
- Platforma: PC
W Age of Empires wszelkie aspekty wymagające móżdżenia zostały uproszczone, niekiedy przystosowane do poziomu efektywności chłopskiego rozumu, a czasem po dziecinnemu strywializowane. Cechy te plus zalety bardzo przyjaznego interfejsu czynią z tego produktu idealny poligon doświadczalny dla początkujących i tych, którzy gier strategicznych wciąż się boją.
Recenzja gry Age of Empires, „Secret Service” nr 48, ocena 6/10
Age of Empires jest grą szalenie wciągającą. Koloryt i szczegóły grafiki, wielkość budowli i jednostek. Bardzo różne zachowanie komputerowych przeciwników, ich priorytety i cele. Dzięki temu można grać i grać, i za każdym razem trafia się na nowy teren i nowych przeciwników. Rozbudowa własnej cywilizacji nie nuży, mimo że cykl produkcyjny powtarza się w każdym scenariuszu. Być może jest to zasługa dokładnej grafiki, dowcipnego potraktowania postaci (bardzo naturalistyczne w zachowaniu – aż do przesady), wspaniałych budowli, a może znakomitego interfejsu i wyczerpującego Helpa.
Recenzja gry Age of Empires, „Secret Service” nr 52, ocena 7/10
Nie wiedzieć czemu recenzji Age of Empires w „Secret Servisie” było aż dwie, w połowie i na końcu roku, z różnicą jednego punktu w ocenie. Pierwsza była nieco bardziej krytyczna, druga chaotyczna, a na świecie próba połączenia Cywilizacji z Warcraftem czy SimCity z Command & Conquer spotkała się z mieszanym odbiorem – od zachwytów 9/10 po umiarkowany entuzjazm 7/10. Niektórzy zarzucali grze głównie to, że nie była tak dobra, jak się zapowiadała. Krytykowano zbyt skomplikowane mikrozarządzanie, brak możliwości kolejkowania jednostek i ich marną SI, zbyt duże nastawienie na bitwy, a za małe na budowanie swojego imperium. Ale chwalono udane połączenie dwóch najbardziej wciągających strategii, tryb multiplayer czy losowo generowaną mapę.
Małe narzekania nie przeszkodziły w świetnej sprzedaży tego tytułu, która oczywiście nie dorównywała wynikom gier akcji czy RPG, ale wciąż była imponująca jak na gatunek strategii. W tamtym czasie RTS-y bazowały głównie na settingach science fiction i fantasy. Wykorzystanie starożytnej historii pozwoliło grze się wyróżnić i trafić do szerszego grona odbiorców, którzy nie grali wcześniej w takie produkcje. A twórcy wzięli się za patche i dodatki. Dziś Age of Empires uważane jest za jedną z najlepszych gier, jakie powstały. Doczekało się dziewięciu głównych odsłon i mnóstwa dodatków, przekraczając liczbę 25 milionów sprzedanych kopii.