Egzorcyzmy na opętanej dziewczynce. Fakty i legendy, które zainspirowały horrory
Spis treści
Egzorcyzmy na opętanej dziewczynce
- Co strasznego się stało: Problemy psychiczne lub nawiedzenie (zależy w co kto wierzy) spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu, a potem śmierć młodej dziewczyny
- Co miało się stać zgodnie z legendą: Szatan nawiedził nie tylko dziewczynę, ale też ekipę filmową kręcącą film
- Czego mamy się bać: Demona pod postacią małej dziewczynki
- Najlepsza ekranizacja: Egzorcysta (1973)
- Gdzie obejrzeć: Chili, iTunes Store, Rakuten
Choć film nakręcono na podstawie książki, inspiracją były również prawdziwe opętania dzieci, zdarzające się rzadko, ale wzbudzające za każdym razem ogromne kontrowersje. Nie tylko za sprawą przerażających zachowań, których dopuszczali się w czasie opętań najmłodsi, ale też przede wszystkim ze względu na zasadność samych egzorcyzmów. Najgłośniejszą sprawą pozostaje tragedia Anneliese Michel, młodej Niemki, która po serii egzorcyzmów zmarła. Dziewczyna żyła jeszcze, gdy premierę miał Egzorcysta. I chociaż tematyka tego akurat filmu nie nawiązywała bezpośrednio do wydarzeń z jej życia, media szybko podchwyciły temat.
Sam Egzorcysta przeraża jednak nie tylko opowieścią, ale również okolicznościami powstania. W czasie kręcenia zdjęć – trwających trzy razy dłużej niż przewidziano – zginęło aż dziewięć osób. Reżyser zaś stosował wyjątkowo sadystyczne sposoby zwiększenia realizmu ujęć – związywał Ellen Burstyn i Lindę Blair, uderzył w twarz jednego z aktorów i strzelał znienacka z broni, aby wywołać efekt autentycznego strachu ekipy. Wszystko to przyniosło efekt w postaci pierwszej w historii nominacji do Oscara dla horroru i ogromnych zysków finansowych, nawet mimo faktu, że wyświetlania filmu zakazano w niektórych państwach i regionach, w tym w Wielkiej Brytanii.
Requiem to z kolei historia bezpośrednio inspirowana historią zmarłej tragicznie Anneliese Michel. Twórcy stoją po stronie wersji, w której to dziewczyna jest ofiarą chorób podłoża neurologicznego, między innymi epilepsji, i przez to sprawia wrażenie opętanej. Ze względu na działania głęboko wierzącej rodziny zostaje jednak poddana serii brutalnych egzorcyzmów, które przyprawiają ją o śmierć. W rzeczywistości, już po tych wydarzeniach, biskup mający w tajemnicy na nie pozwolić, oświadczył, że „Szatan nie istnieje, a rzekome opętania to choroby psychiczne, które należy leczyć”. Przeprowadzający egzorcyzmy zostali w czasie głośnego wyroku skazani, ale nic nie mogło już przywrócić życia udręczonej Anneliese Michel.