Teoria wielkiego podrywu (Big BangTheory). Najlepsze seriale komediowe w sieci
Spis treści
Teoria wielkiego podrywu (Big BangTheory)
- Gdzie obejrzeć? HBO GO, Netflix
- Typ: sitcom
Zupełnie szczerze – w którymś momencie przestałem lubić ten serial. Po pierwsze zmienił się, a po drugie zdałem sobie sprawę, że w sumie nie wiem, dlaczego ci bohaterowie trzymają się razem. Chyba tylko ze względu na geekowskie hobby i to, że reszta świata ich na początku odrzuciła. Bo jak przyjrzeć się z boku, to humor idzie tu po linii najmniejszego oporu – każdy jest dla siebie nieludzko wredny. No ale dobra, w swoim czasie Big Bang Theory wyprowadziło geekowski humor pod strzechy (jednak pokazywało to w trochę bardziej naturalny sposób niż chociażby Zemsta frajerów). I za to należy się tej produkcji miejsce w rankingu.
Parę tekstów i wygłupów już weszło do kanonu, a przez pierwsze sezony żarty rzeczywiście bawiły. Bo i była to wybuchowa mieszanka. Paru nerdów jako tako kontaktujących się z naszą planetą – oraz wybijający się na ich tle Sheldon, który najprawdopodobniej pochodził z innego świata. A po sąsiedzku zamieszkała teksańska blond piękność, Penny. Na początku ten kontrast charakterów miał swój powab – wątki komiczne, romansowe i ogólna nieporadność bohaterów oraz powolna nauka nawzajem dwóch światów wywoływały szeroki uśmiech.
Sentyment oraz początkowy urok pozwolił serialowi dociągnąć do 12 sezonu. Jedni pożegnali Teorię z rozrzewnieniem, inni – z ulgą. Więcej chyba jednak było tych pierwszych, bo nim nastąpił koniec, twórcy odpalili jeszcze spin-off, czyli Młodego Sheldona.